sam53


...z Zielonego Wzgórza


w starej zakurzonej książce 
znalazłem twoje czarno-białe zdjęcie
jeszcze w warkoczach 
stałaś przy zegarze z kurantem
pamiętasz - co godzinę odgrywał swoją dziwną melodię

raz się spóźniał raz spieszył
ileż razy wskazówki zahaczały o siebie
ile razy ogłaszał że nadeszły święta
aż w uszach dzwoniło - tak poganiał czas

z tej starej książki wyjąłem też zakładkę
ot skrawek nadpalonej tekturki z dwoma frędzelkami 
wspomnienie związane w supełek z podpisem - miłej lektury
miłej nawet teraz z zasuszoną czterolistną koniczyną
i niekompletnym liściem akacji

ile z tego 
kocha lubi szanuje nie chce nie dba...
zostało w pamięci

dzisiaj z nadzieją kolejny raz wertuję sklejone kartki 
... z Zielonego Wzgórza



https://truml.com


print