Gramofon


ocalałem przez 18 lat


(Tadeuszowi Różewiczowi i Marcinowi Baranowi)


mam 18 lat
żyję
powoli zbliżam się do śmierci

żyję od wschodu do zachodu
czasem przy świetle księżyca

puste wartości pięknie ubrane
wegetacja w życie
seks w miłość
obłuda w przyjaźń

spać nie mogę Panie Józefie
ludzie za głośno krzyczą
o tej swojej wyrachowanej cnocie

autobusy porąbanych umysłów
nie zostaną oświecone
czasem uda mi się przysnąć
w tej próźni
szybko jednak wpadam
pod koła
na mleko, na dziecko

 
mam 18 lat
umieram żyjąc



https://truml.com


print