doremi


wirtualność


ma coś z tasiemcowego serialu telewizyjnego
gdzie z czasem zmieniają się aktorzy
bez happy and 
bez końca

nie ma to jak spektakl teatralny
na żywo



dedykuję Altowi - szatniarzowi resortu kultury, z całym szacunkiem dla sztuki.



https://truml.com


print