19 october 2014
***
Brak mi jest właściwej drogi,
Idę w ciemno przez ten świat,
Staram się patrzeć pod nogi,
Może trafię na swój ślad.
Na rozstajach nie ma znaków,
Którędy się udać, gdzie,
Nie odczuwam już ich braku.
I tak nie przydadzą się.
Nie wiem, w które skręcać strony,
Czy do przodu ciągle iść,
Z możliwości nieskończonych
Kilka dobrych może być.
Które z nich i czy w ogóle?
Dowiem się kiedyś czy nie?
Oby nie zawsze pod górę,
A jakoś odnajdę je.
29 april 2024
AmnesiaSatish Verma
28 april 2024
Pan pokląskwa w ostatnichJaga
28 april 2024
CompromisedSatish Verma
27 april 2024
Uśmiech z trawkąJaga
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma