3 february 2013

Półtorak [Document]


Półtorak

Spacerek po Karpatach od Goleszowa po Kińczyk Bukowski w Bieszczadach okazał się za długi na dwa namioty. Zdjęcie wykonane na szczycie Hyrlatej 1105 m.

technical information: zorki6


number of comments: 21 |  more 

hossa,  

kiedy ja spałam w namiocie? nie pamiętam, heh, a tak fajnie bywało:)

report |

nikojan,  

Fajnie było, zwłaszcza kiedy jelenie obstąpiły zwabione głosami z wnętrza tegoż przybytku:)

report |

Redcherry,  

Ja nigdy nie spałam w namiocie;p

report |

nikojan,  

Zawsze możesz spróbować. Uwielbiam:)

report |

Hania,  

miłe wspomnienia :)

report |

nikojan,  

Owocne wspomnienia. W jagody i brusznice jedzone na stokach Połoniny Caryńskiej.

report |

mamaparat,  

wspomnienie wspomnienia,:)

report |

nikojan,  

Właściwa część namiotu dyżuruje na szafie. Wykorzystuję ową pałatkę w górskich eskapadach.

report |

Joha,  

Tak, piękne wspomnienia, choć nigdy nie spędziłam nocy w górach. Nikojanie, a spałeś w szałasie uplecionym z gałązek ? Pozdrawiam serdecznie :-)

report |

nikojan,  

Spałem też w szałasie z uplecionych gałązek. Tak misternie uplecionych, że swobodnie mogłem policzyć gwiezdne konstelacje:)

report |

deRuda,  

ech i przypomniało mi się :)) moje ostatnie nocowanie w namiocie na skalisto trawiastym brzegu kilka metrów od oceanu, bajka, obudziła mnie poranna bryza, przez kilka minut lało jak z cebra, a potem wyszło słońce - to jest chyba jedno z najcudowniejszych moich wspomnień

report |

nikojan,  

Masz rację. To cudowne wspomnienia. Jedno z nich dotyczy właśnie tego namiotu, zagubionego w dziczy bieszczadzkich połonin i wystawionego na czterodniową próbę wodną:)

report |

deRuda,  

taka wspomnienia są super :))

report |

Joha,  

Miałam wtedy około 10 lat. Las niedaleko domu, ale gałązki skrzypiały, drzewa dziwnie śpiewały, coś pohukiwało i chyba duchy mamrotały... Gdy byłam dorosła, to wspominaliśmy ten czas. Okazało się, że rodzice pełnili wartę :-) Następną noc spędziłam w domu, bo strachajło ze mnie :( Moja starsza siostra i kuzyni byli dzielniejsi i spędzili w szałasie jeszcze dwie noce. Dziwiło nas zachowanie naszych rodziców - ziewali niemiłosiernie ;-)))

report |

deRuda,  

Joha to znakomita opowieść :))

report |

Joha,  

Dorotko, moi rodzice podarowali nam piękne wakacje, choć ogólnie nie przelewało się. Nie zwiedziłam świata, ale poznałam las, rzeki, jeziora, umiem orientować się w nieznanym terenie, spotykałam sarny, zające, dziki i wielkie świnie, "dzięki" którym niejednokrotnie zażyłam pokrzywowej kąpieli w przydrożnych rowach. Strach przed pędzącym bykiem pozwolił na sarnie skoki przez wysoki płot. To pachnie dotąd, to daje sens do życia. Nie umiałam niestety tego zapewnić synom. Nie było tak źle, bo jeździli na obozy pod namiotami, ale to już inna bajka :-)

report |

deRuda,  

każdy ma swoją bajkę Joha, Twoi synowie też ją mają i będa ją wspominac po latach :)) a Twoi rodzice pokazali Ci wielki świat :)) ja miałam to samo, poznawałam las razem z tatą, robiłam łuki i latawce, a las w promieniu kilku kilometrów wokół domu był mi całym światem i było super :)

report |

nikojan,  

Leśniczówka koło drogi z Baligrodu do nieistniejącej już wtedy wsi Rabe, po której pozostały skruszone fundamenty. Namiocik rozbity na terenie posesji robił za bazę wypadową w boczne odłamy Bieszczadów. Czasem oprowadzały nas dwie małe dziewczynki - córki leśniczego. M.in. zaprowadziły do upowskiego bunkra, pokazały wybijające przy drodze źródełko o zapachu nadpsutych jajek, czy teren zwany żmijowiskiem. Tu akurat nie potrafiłem zachwycać się fauną Bieszczadów.

report |

sisey,  

faktografia skromniutka, ale fajnie tu gadać. :) Bardzo praktyczna leśniczówka - przenośna, leciutka...

report |

nikojan,  

Faktografię ową nosiłem na własnych plecach, stąd niezbyt rozpasany widok:)

report |



other photos: Nr 17, Straszny kawałek drogi, Róża z Lachowic, Nie cierpię niebieskich samochodów!, Obserwatorzy, Tam, gdzie tajemnice, Pogmatwany las, Kuzynka truskawki, Mówię pani, sama słyszałam!, Start, Niespodziewajka, Szperanie obiektywem, Półtorak, Wysepka, Przystań, Pęknięcie, To drink or not to drink, My się mrozu nie boimy!, Uwaga, zamykam!, Sky Tower we Wrocławiu, Jak w domu, Filtrowy pożar, Wizytacja, Rzeka wieczorna, Pomorskie tajemniczości, Po weselu, Pełnia, Przetrwańcy, Sokolik 2012, Zawsze jest nadzieja, podążacie własnymi drogami, Owoce świata, Cześć kolego!, Pomarańcze, Innowacje, Powódź 2010, Zachód, Strażnik, Zakręt, Beskidy, Pico, Wisła, Droga, Aligatornia, Uliczka, Most, Droga beskidzkich wędrówek, Już po mgle, Za dalą dal, Poproszę orzeszka., Nadzieja, Termity?, Alpy (2), Alpy, Przejście, Kulig, Na szlaku Bydgoszcz-Gdańsk, Siostra i brat, Zimno, Jam ci to, An face z profilu, Ostatki, Przygoda, Czy to już góry?, Bliżej nieba, Daleki Szczeliniec Wlk., Styczniowy park, Na wydmach, Po drodze, Wrocław 2010 - Powódź 3, Wrocław 2010 - Powódź 2, Implozja, Na styku Ślęzy i Odry, Chmurki, Idzie dysc, Strbske Pleso 2, Dolina Mlynicka, Strbske Pleso i Niżne Tatry, Dla zbłąkanych, Pobudka!, Zimowe spacery, Po deszczu, Szkoda lasu, Pierwsze słoneczko, Czarna Góra, We mgle na Ostrą Górę, Niespodziewana polana, Beskidzka droga, Na Małym Śnieżniku, Na Szczytniku, Panorama Z Łomnicy, W Ogrodzie Bajek, Zły Atlantyk, Koniec Europy?, Poranne Góry Bardzkie, Trudny wybór, Tanie Linie Kolejowe, Wiślany kraj, Kwiat do czyszczenia butelek, Kawałek Wrocka, Bywa, że Nikuś sam wypali., Przedwiośnie, Tulipan botaniczny, Przepraszam, Dolomity koło Bolzano, Alpi Mocheni, Droga na Rysy, Strbske Pleso, Wracaj!, Apis,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1