jolka (Jolanta Steppun)

jolka (Jolanta Steppun), 28 stycznia 2012

za dużo ciebie na ustach



czerwień rozpychała się poza konturówkę
wyglądała nieprzyzwoicie
jak kobieta w nocy pod latarnią

czekała byś zabrał w ciepłe łóżko
bo na mrozie od stania marzły stopy
w milczeniu poprawiłeś tylko szal
miałeś puste kieszenie

teraz też masz puste
tusz nie jest wodoodporny
spływa po policzkach
dlaczego nie nosisz chusteczek

przecież chcesz bym była piękna


liczba komentarzy: 4 | punkty: 8 | szczegóły

jolka (Jolanta Steppun)

jolka (Jolanta Steppun), 19 września 2013

bumerang

co z tego że wybaczyłaś
przecież nie będzie jak wtedy
noce nie będą spokojne
pytania będą narastać
 
próbujesz - to dla naiwnych
nie zamkniesz pamięci na klucz
nie usuniesz złej przeszłości
nie poczujesz się szczęśliwa
 
i nie pytaj skąd ja to wiem


liczba komentarzy: 4 | punkty: 3 | szczegóły

jolka (Jolanta Steppun)

jolka (Jolanta Steppun), 8 czerwca 2014

dywergencja

 
dwie połówki  
symetryczne
by się chciało
lecz się nie da
 
w młodych latach
atrakcyjne
są w zachwycie
i bez grzechu
 
komuś bardzo
zależało
by różnica
była wielka
 
więc osiągnął
rewelację
ona i on
płeć odmienna
 
lecz dojrzała
nie bez grzechu


liczba komentarzy: 4 | punkty: 6 | szczegóły

jolka (Jolanta Steppun)

jolka (Jolanta Steppun), 2 maja 2014

*** (jeśli mogę...)

jeśli mogę w  samotności  wypić litr wina i pisać
to już znaczy więcej niż bym chciała
 
jeśli mogę kochać więcej niż jednego mężczyznę
to o wiele za dużo na moją głowę
 
jeśli bredzę seplenię w zmieszaniu myśli i pojęć
to proszę wybacz mi mój boże


liczba komentarzy: 4 | punkty: 2 | szczegóły

jolka (Jolanta Steppun)

jolka (Jolanta Steppun), 11 maja 2014

***(jak sobie...)

jak  sobie chcesz tak myśl
jedno wiem  świnie muszą żyć
nawet kiedy takowe we mnie się rodzą
co przeciw ty człowiek postawisz
 
jakie występki nazwiesz po imieniu
jakiego prawa użyjesz żeby zaprzeczyć
istnieniu stworzeń tarzających się w upalne lato
w błotnej kałuży tuż obok
 
naprzeciw ciebie w ciemnej marynarce
nienagannym geście i w stu procentach trzeźwym
ja  w stu procentach inna z ładunkiem
niewybuchowym a emanującym zachwytem
 
kiedy sól spływa po mojej brodzie
co czujesz ty ponad mną panem
ponad wszelką sztuką małą i wielką
uwięziony pod żebrem Ewy Adamie
 
żeby nie wskrzeszać świętości
nie bluźnić przeciw nicości bo może istnieje ktoś
wielkiej uwagi zbagatelizowany przez ziarno piachu
jeśli tak to z miłości odpuści bluźnierstwa
 
gdy jest gość egoista
i ciągnie sznureczki według widzimisię
cóż wtedy znaczy moje twoje
kiedy są niezależne od nas od przyczyny
 
przecież nie chcemy takich decyzji
jednomyślnie zaprzeczają nasze głowy
stawiamy opór ale nie wiemy z czym kim walczymy
wszystkie asy są w nie naszych dłoniach


liczba komentarzy: 4 | punkty: 2 | szczegóły

jolka (Jolanta Steppun)

jolka (Jolanta Steppun), 26 maja 2014

*** (nie ma...)

 
nie ma kocich łbów
słońce wtapia podeszwy w asfalt
pod ciemną drogą rozciągają się
szkielety przegranego życia
 
nie przeraża milczenie poległych
trwamy w okrucieństwie wojny
za mało nam krwi
wsiąkniętej w matkę naturę
 
zakorzenione pola bitew
niezależnie przechodzą w genach


liczba komentarzy: 4 | punkty: 4 | szczegóły

jolka (Jolanta Steppun)

jolka (Jolanta Steppun), 10 lipca 2013

niezapominajki pokryte rosą

dlaczego przychodzisz odwiedzasz myślą
przynosisz naiwnie przeszłość pod mój dach
zrywasz spokój dnia budzisz ciszę nocy
za długie rozmowy z tobą o życiu

tu na drugim brzegu rozległe bagno
bez kwitnie czerwienią moich paznokci
a białe gołębie trzymają w próżni

czas który się zdarzył nie ma powrotu


liczba komentarzy: 4 | punkty: 2 | szczegóły

jolka (Jolanta Steppun)

jolka (Jolanta Steppun), 20 czerwca 2014

*** ( od kiedy...)

od kiedy przestałam myśleć o tej
która więdnie szybciej niż kwiaty
wsunięte w czerwony wazon
wbijam oczy w książki
 
czuję się znacznie lepiej
długie godziny upalnego lata
spędzam zamknięta w betonowej wieży
 
po pokoju szwenda się mucha
bezczelnie przeszkadza psu śnić
o długich spacerach ulicami miasta
(teraz ma szybkie wybiegi wokół blokowiska)
 
nie chcę wspominać antyków
czasem mogłabym zbłądzić na długiej
albo przypadkiem wyjść poza miasto
 
zaczynam uczyć się mówić dla dobra ogółu
choć myśli rozbiegane zupełnie inaczej
i jeszcze w głowie francuska
(niech spoczywa w spokoju)
wiem że kiedyś wyjdzie na zdrowie


liczba komentarzy: 4 | punkty: 2 | szczegóły

jolka (Jolanta Steppun)

jolka (Jolanta Steppun), 2 maja 2014

portret

 
Zycie gnije od środka
na zewnątrz  makijaż
i zmarszczki


liczba komentarzy: 4 | punkty: 1 | szczegóły

jolka (Jolanta Steppun)

jolka (Jolanta Steppun), 16 kwietnia 2013

demaskacja

kiedy czytasz wiersze
z całą pewnością spekulujesz
że poeta opisuje siebie
gdy tylko sięga po pióro
wszystkie tajemnice zostawia za progiem
otwartych stron
słabości


liczba komentarzy: 4 | punkty: 9 | szczegóły

jolka (Jolanta Steppun)

jolka (Jolanta Steppun), 27 maja 2014

*** (muszę...)

 
muszę zrobić rachunek sumienia
ale żadnych grzechów nie pamiętam
prócz uwierającej garści uczuć
 
to ty je nazywasz po imieniu
a ja żałuję że nie pamiętam
od kiedy motyle tańczą w brzuchu
 
droga do nieba stała się krzyżem
 
 


liczba komentarzy: 3 | punkty: 5 | szczegóły

jolka (Jolanta Steppun)

jolka (Jolanta Steppun), 2 maja 2012

pięć samotnych obrazów

wiszą w salonie obok siebie
płótna odziane w drewniane ramy
 
na pierwszym modlitwa kobiety
na drugim w zbożu maki i chabry
trzeci morza błękitne fale
dwa pozostałe tajemnica malarza
 
wsłuchane w ciszę ściany sąsiadów
bo ta już tylko echem
odbite dźwięki krzyk i jęk
to przestrzeń wypełniona niczym
 
kolejne sprzedane kopie


liczba komentarzy: 3 | punkty: 5 | szczegóły

jolka (Jolanta Steppun)

jolka (Jolanta Steppun), 11 czerwca 2014

zaślepiona ulica

pomiędzy kobietą dwaj mężczyźni
czy miłość trzeba tłumaczyć na słowa
podstawowy środek komunikacji
niczego tak dogłębnie nie przekaże
 
wnikliwość źrenic - więc mimika twarzy
jest zdrajczynią najskrytszych tajemnic
na jej szczęście gapie tego nie widzą
a ja tobie tej prawdy nie wyjawię


liczba komentarzy: 3 | punkty: 5 | szczegóły

jolka (Jolanta Steppun)

jolka (Jolanta Steppun), 1 grudnia 2012

***

dziś
 
do Twojego świata pozwól przemycić
prawdę czerwieńszą od krwi
przysięgę wierności kiedy boli
niebo po brzegi wypełnione naiwnością
obrazy Gustava Klimta
i moje jeszcze nienamalowane
 
nocą
 
zmruż powieki i oddychaj głęboko
jak ja rozchylająca uda
przed Twoim ciałem
będącym słońcem w ciemności
która kradnie nasze sekrety
z zazdrości nikomu ich nie opowie
 
jutro
 
Twoje źrenice mówiące do mnie
kiedy jesteś gdzie być musisz a niekoniecznie
zostawię uwięzione w kajdanach miłości
a wspólnie nieprzespane miliony nocy
nasycone kwiatami pod jedną kołdrą
zamienię w sukcynit


liczba komentarzy: 3 | punkty: 6 | szczegóły

jolka (Jolanta Steppun)

jolka (Jolanta Steppun), 7 czerwca 2013

erotyk w pełni

za oknem duszno
rozzłoszczone słońce
pali przechodniów
na ławce zuchwale
zaczyna się  gra
 
kotarą gaszę światło
przytulnym ramieniem
ogarnia mnie ciemność
mocniej niż ktokolwiek
kocham
 
zanurzam się w  fali
wielkiej i czystej
pachnącej miłością
płynę metaforą
do twojego szczęścia

       z dedykacją dla męża


liczba komentarzy: 3 | punkty: 4 | szczegóły

jolka (Jolanta Steppun)

jolka (Jolanta Steppun), 17 września 2016

*** (pośmiejmy się...)

pośmiejmy się
misiaku mój sznurkowy kochanku
z mężczyzn co sikają w krzaki
i  udają że jak psy na smyczy chodzą
 
pośmiejmy się
misiaku mój sznurkowy kochanku
z kłamstwa co ma nogi kaczki
śmiesznie krótkie
czy ktoś napisał o tym bajkę
 
pośmiejmy się
misiaku mój sznurkowy kochanku
z kobiet co do pięt nie dorastają miłości
z nich się śmiejmy do łez
nawet toast za nie wznieśmy
 
pośmiejmy się
misiaku mój sznurkowy kochanku
z życia co śmierdzi gnojem
na nim róże delikatne jak poranna mgła
 
pośmiejmy się
misiaku mój sznurkowy kochanku
z przyjaciół naszych co w ogień skoczą
za  no właśnie za czym
 
pośmiejmy się
misiaku mój sznurkowy kochanku
z antyalergicznych poduszek
co żywych
ciebie mnie duszą
 
pośmiejmy się
misiaku mój sznurkowy kochanku
z noża prymitywnego narzędzia zbrodni
czy słowa nie zabijają precyzyjniej
 
pośmiejmy się
misiaku mój sznurkowy kochanku
z nieprzemyślanych żartów
wiec jeszcze raz
pośmiejmy się z nas


liczba komentarzy: 3 | punkty: 2 | szczegóły

jolka (Jolanta Steppun)

jolka (Jolanta Steppun), 21 maja 2013

Ikona niegodna słowa

 
zapomnieć jedną nieobecność
usprawiedliwioną ale nie
natarczywa wije się żmija
wyłazi przerażający ból
 
coś ważnego mówił kardiolog
zdzira pokroiła w kawałki
 
grzęzną w ustach ostre papryczki
palą język niechciane słowa
i szeregi wersów się lęgną
panie zechciej otworzyć oczy
 
skończona kobieta z szóstego
rozprzestrzeniła się na cztery


liczba komentarzy: 3 | punkty: 6 | szczegóły

jolka (Jolanta Steppun)

jolka (Jolanta Steppun), 4 sierpnia 2016

wykluczam samobójstwo

 
na krawędzi zdruzgotania
głupich słów nieważonych zdań
ukrytych tajemnic więcej niż ma jeż kolców
cokolwiek uczynisz nie będzie tak
 
byliśmy świątynią zaufania do dnia
kiedy inne otworzyłeś drzwi
- mistyfikator w zawieszonej ciszy trwa bezduszny
wieczór zgaszone gwiazdy i księżyc
daleko za chmurą cienia ślini się mroczny jedi
na szklanym ekranie wiadomości
i dramat jak wyjąć motyle z brzucha
zapomnieć twarz
w żyłach oszukać krew
w trzewiach zgasić puls miłości
 
skazany  na śmierć
wyrok w zawieszeniu trwa
jakkolwiek rozumiesz


liczba komentarzy: 3 | punkty: 3 | szczegóły

jolka (Jolanta Steppun)

jolka (Jolanta Steppun), 16 września 2016

*** (co się z nami stało...)


co się z nami stało
misiaku mój sznurkowy kochanku
masz oczy z guzików dlaczego
moje głębokie sięgają do obcych
galaktyk zwanych przekleństwem mężatek

co się z nami stało
misiaku mój sznurkowy kochanku
lgnę do ciebie przez lata ciałem i sercem
ty jutą kłujesz i choć w środku jesteś antyalergiczny
łzawią oczy i pociągam nosem

co się z nami stało
misiaku mój sznurkowy kochanku
teraz w naszej kosmicznej oazie gwiazda Ziemia
pod stopami zapada się grunt prawdy
oszukując siebie na ślepo wpychasz w czarną dziurę

co się z nami stało
misiaku mój sznurkowy kochanku
oddaję tobie moje oczy
uratuj nas


liczba komentarzy: 2 | punkty: 3 | szczegóły

jolka (Jolanta Steppun)

jolka (Jolanta Steppun), 13 września 2014

krewki atrament

jak daleko jest
od fikcji do prawdy
fakty układają się same
 
w nocy z bajką o złym wilku
skuteczne przebija się dziewczynka
na plan pierwszy rzuca czerwień
 
krew się leje z wilka
czerwony kapturek
morderczyni
 


liczba komentarzy: 2 | punkty: 2 | szczegóły

jolka (Jolanta Steppun)

jolka (Jolanta Steppun), 5 września 2014

*** (szedł...)

szedł rozdarty wpół w niemodnych buciorach
z pustym plecakiem na prawym ramieniu
z lekkim uśmiechem i pewną swobodą
podziwiał miasto o zachodzie słońca
w zachwycie mijał stare kamieniczki
strudzony usiadł nad chłodną Motławą
czytałam jego rozdarcie w pośpiechu
widniało miedzy wsią a wielkim miastem
tak rozeszły się nasze wspólne drogi
 
zaszłam aż pod dach na dziesiąte piętro
widok z balkonu bardzo późnym zmierzchem
przypomniał cmentarz jesiennej aury
i stare miasto jako cmentarzysko
z milionem świateł częściowo uśpione
bardzo tłoczne dniem zapadało się w sen
lekki wiaterek kołysał nostalgię
 „precz z moich oczu” nuciła pod nosem
moja samotność była przyjemnością


liczba komentarzy: 2 | punkty: 3 | szczegóły

jolka (Jolanta Steppun)

jolka (Jolanta Steppun), 25 stycznia 2012

jak potrafisz ukrzyżuj

wyrywają ostatnie ludzkie
dla własnej monety
wbijają na pal -
dzieła artysty

gardzą miłością bo
zabrakło
oschłe miasta ocal proszę
dziwki  też chcą żyć –
pamiętaj synu

wieczną chwałę mieć będzie
ostatni umierający liść
płacz brzozy
a teraz idź


liczba komentarzy: 2 | punkty: 6 | szczegóły

jolka (Jolanta Steppun)

jolka (Jolanta Steppun), 14 sierpnia 2015

***(kiedy czerwień...)

kiedy czerwień zamienia się w biel
blaknie flaga Twojego narodu
patrząc w słońce cierpisz
na cień

ślepniesz w metaforach


liczba komentarzy: 2 | punkty: 1 | szczegóły

jolka (Jolanta Steppun)

jolka (Jolanta Steppun), 11 maja 2014

***(o czwartej...)

 
o czwartej prawie świt
czy mam się położyć
na poduszce obok ciebie
śpiącego snem twardym
ja spod Wenus
mizerna istota
czy snuć temat niby o niczym
 
a jednak wspomnij
że studnia i że dno
chociaż to
 
 


liczba komentarzy: 2 | punkty: 1 | szczegóły

jolka (Jolanta Steppun)

jolka (Jolanta Steppun), 13 grudnia 2013

*** (rozkładam...)

rozkładam słowa 
na czynniki zależne
od jutra urlop
już burzy spokój

żal codzienności
myślę co będzie
tu i w podróży
a może spalić bilet

ten czy powrotny


liczba komentarzy: 2 | punkty: 3 | szczegóły

jolka (Jolanta Steppun)

jolka (Jolanta Steppun), 8 marca 2013

zero ósmy zero trzeci

był tydzień temu
miesiąc rok
i dalej wstecz
 
był wczoraj
jest dziś
będzie jutro
 
mój uśmiech
dla ciebie


liczba komentarzy: 2 | punkty: 5 | szczegóły

jolka (Jolanta Steppun)

jolka (Jolanta Steppun), 9 maja 2014

M...

                        złota rączka nie przyznaje się jednak do istnienia*
                        a więc to tylko zmyślony sen
 
 
dobrze znamy wąskie uliczki
i urok czerwonych latarni
zaułki wyciągniętych rąk
i kataryniarza z piosenki
dziś już bez pierścionka na szczęście
 
kiedyś mieliśmy wspólną chwilę
i ty złamałeś szyfr do mych drzwi
piękny kwiat stał się milczeniem
bo niby nic się nie zdarzyło
pożądanie niezdrowych zmysłów
 
pójdziemy drogą zależności
rozsądną albo nie rozsądną
ta przyznajmy jest kapryśna
bo ktoś nierówno ciągnie sznurki
czyżby to była złota rączka
 
 
 
* „Ostatni kwartał” Krzysztof Nowicki


liczba komentarzy: 2 | punkty: 3 | szczegóły

jolka (Jolanta Steppun)

jolka (Jolanta Steppun), 19 września 2013

poeta

kawałek ciepła
otarł się o sukienkę
błysnęło
proszę wybaczyć
nie nie rozdaję wierszy

pod wrażeniem
milczą głodne usta


liczba komentarzy: 2 | punkty: 4 | szczegóły

jolka (Jolanta Steppun)

jolka (Jolanta Steppun), 25 kwietnia 2013

śni mi się

pełnia - księżyc wpada przez okno
patrzy na nasze nagie ciała
splecione w warkocz
przenikające siebie nawzajem
i myśli głośno
- czy kiedyś poczuję miłość
bardziej ekscytującą niż ta którą teraz widzi
za chwilę z nieba pada odpowiedź - nie

nie przeszkadzaj
kochanie zgaś światło


liczba komentarzy: 2 | punkty: 5 | szczegóły

jolka (Jolanta Steppun)

jolka (Jolanta Steppun), 14 czerwca 2013

***

łubin zakradł się nieproszony
rozłożył kolory tuż przy płocie
obok krzewuszka przyciąga magią
malinowej delikatności

na pergoli wiją się drobne listki
i bajkowe fioletowo-niebieskie
obficie rozwieszone kwiaty klematisu
twarzą do nieba

rozkwita herbaciana róża
wiatr kołysze bujany
i rozsiewa woń goździków
a przy oczku merdają dwa psy

topielica przywołuje
zapachy i barwy czerwca
zapisuję na płótnie kolory
pachną ogrody przemijania

w gorącym klimacie płyną dni
słońce oślepia
pali
"pogoda jest dla bogaczy"

pozostaje konkretna odpowiedź
może to nie odpowiedź a pytanie
pada
- jestem bogata


liczba komentarzy: 2 | punkty: 5 | szczegóły


  10 - 30 - 100  




Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


kontakt z redakcją






Zgłoś nadużycie

W pierwszej kolejności proszę rozważyć możliwość zablokowania konkretnego użytkownika za pomocą ikony ,
szczególnie w przypadku subiektywnej oceny sytuacji. Blokada dotyczyć będzie jedynie komentarzy pod własnymi pracami.
Globalne zgłoszenie uwzględniane będzie jedynie w przypadku oczywistego naruszenia regulaminu lub prawa,
o czym będzie decydowała administracja, bez konieczności informowania o swojej decyzji.

Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1