12 november 2011

Munch

każdy ma swój niemy krzyk
owinięty w samotność
niezdarnie imitującą
miłość


number of comments: 33 | rating: 17 |  more 

Magdala,  

nieprawda :)))) krzyk to krzyk! samotność to samotność! miłość to wszytko! :D

report |

byłem...,  

Ja uważam,że każdy jest samotny,każdy.Nie wszyscy o tym wiedzą......

report |

Magdala,  

w skrajnych sytuacjach tak. ale poza nimi to wybór tak naprawdę.

report |

byłem...,  

Myślę,że w innym miejscu porozmawiamy na ten temat.Tu jak rzadko jestem twardy i nieustępliwy;)

report |

Magdala,  

ok. wybierz rodzaj broni :)))))))))

report |

byłem...,  

doświadczenie.....

report |

ezo**,  

Myślę, że (niemy) krzyk jest dawno wysłużonym ogólnikiem - mimo, że dotyczy obrazu Muncha.

report |

byłem...,  

wiem w tytule jest Munch i dlatego posłużyłem się pełnym tytułem jego obrazu...

report |

byłem...,  

no i jak go oglądam w internecie to taka myśl mi przyszła.

report |

An - Anna Awsiukiewicz,  

Zgłaszam sprzeciw - hihi. Od kiedy pokochałam swoją tak zwaną samotność - nie czuję się samotna, a nawet nie jestem sama. Fajne doświadczenie:) Ciekawa myśl w tej miniaturce - daje do myślenia:)

report |

byłem...,  

U mnie o miłości do niej trudno mówić ale zaakceptowałem ją,a nie jestem sam....

report |

Teresa Tomys,  

"...niemy krzyk..." to przyjaciel samotności, bo po co krzyczeć, kiedy onok nie ma nikogo. Pozdrawiam...

report |

Slawrys,  

bardzo trafne, podzielam zdanie podmioty lirycznego :)

report |

Wieśniak M,  

jesteśmy samotni.nawet w tłumie. Czasem spotykamy na drodze bratnią duszę. Cieszmy się każdą chwilą razem, to nie jest stan chroniczny...tak to widzę:))

report |

byłem...,  

Moje niezbywalne uczucie samotności ukształtowało we mnie poczucie odpowiedzialności wobec własnego sumienia.Mimo to kocham,daję przyjaźń, szczerość.Samotność mi w tym zupełnie nie przeszkadza...

report |

kama,  

Dlaczego jesteśmy skazani na samotność w tłumie ? Mimo najszczerszych chęci pojąć tego nie umiem...

report |

Withkacy,  

Nawet Cię lubię czytać.

report |

Szel,  

ja tez Wiciu, wskazalam to lapka :)))

report |

Withkacy,  

bo widzisz, odbieram tą falę..

report |

Szel,  

ja tez....dlatego zatrzymalam na dluzej tu swoj krok :))

report |

byłem...,  

To miłe,dziękuję;)

report |

przemubik,  

prawdziwe

report |

byłem...,  

dziękuję za taki odbiór;)

report |

28brrr10,  

Krzyk można czytać jak ból istnienia i pewnie zawiera w sobie i samotność i miłość,ale jest także depresyjną ekspresją, w Twoim wierszu krzyk bardziej niemocą stoi, niemy czyli zatopiony w sobie,krzyczy i tak nikt nie usłyszy,nie zrozumie, stąd się pewnie biorą pokłady samotności

report |

byłem...,  

Celnie ujęte a myślę,że każdy ma swój niemy krzyk....

report |

issa,  

"każdy ma swój niemy krzyk". Ajtam. Możesz mnie trzasnąć po łapach, jeśli masz ochotę. Zrozumiem. Ale to nie jest "prawdziwe". Jeszcze nie widziałam na oczy w prawdziwym życiu żadnego Każdego. Fakt natomiast, że Każdy to jakaś strasznie adorowana w dzisiejszych czasach Tajemnicza Postać. Legendarna, nożesz. I może dlatego z "niemego krzyku" rzesze poetów na necie zrobiły tak podręcznego upiora-samograja, że kiedy go widzę po raz 48576463032837, dostaję wysypki. Co widać tutaj:D Po co dopowiadasz oczywiste, owijasz samotność kokardkami? Zechciej spojrzeć, proszę: Munch / krzyk / niezdarnie imituje / miłość. I dla mnie to dopiero jest naprawdę wstrząsające. Jak uderzenie. Pozdrawiam.

report |

byłem...,  

Wiem Isso że za bardzo opisowy jestem,taka maniera ale dzięki Tobie może się jej pozbędę i przestanę myśleć za innych.Czy potrafię? Zechciałem spojrzeć i czuję się lekko zawstydzony. Nie zmieniam tylko dlatego,że nie byłby to mój. Bardzo Ci dziękuję;))

report |

Ania Ostrowska,  

sorry ze się wtrącam, ale kopnęła mnie wersja issy - wiesz, zawsze możesz wkleić pod spodem swojego tekstu drugą wersję - to częsta praktyka

report |

issa,  

No nie byłby Twój. Jasne. O ile zmiana w snajperze była rzeczywiście czysto redakcyjna, o tyle tutaj byłoby to wklejenie wariacji issy na temat Twojego tekstu:) Nie pisałam, by namawiać do zmiany. Próbuję pokazywać możliwości, bo mnie jakoś intryguje to, co u Ciebie próbuje się przedzierać przez warstwy słów, jak grube bandaże. To trochę też tak, jakby człowiek próbował się wydostawać spod rupieci. I zastanawia, co będzie, kiedy zaczniesz dobierać rekwizyty staranniej, bez tej gorączki początkujących. Poczekam cierpliwie.

report |

byłem...,  

czekam razem z Tobą....

report |

Ame,  

zawsze uważam, że samotność to nasz jedyny prawdziwy przyjaciel... ;-)))

report |

byłem...,  

i że nas nie opuści aż do.......

report |

q,  

lubię takie miniatury poetyckie za ich potencjał i ostrze którym szybko trafiają w czułe punkty - do zamierzonego celu. Bardzo na tak!

report |

byłem...,  

Dziękuję Robercie.Czasem coś człowiekowi wyjdzie;)))Pozdrawiam

report |




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1