sam53

sam53, 28 june 2025

a co na to strach

o wschodzie powietrze drży nad horyzontem
fioletowe chmury odchodzą jak fale po grząskiej plaży
nigdy niewyśniony sen w którym trzymam ciebie w objęciach
albo strach na wróble pilnujący dojrzewającej czereśni

zapowiadany deszcz dawno rozpłynął się w zapachu lata
we wspomnieniach ostatniej burzy twoich niecierpliwych włosów
przewiązanych wstążką z wetkniętą weń lilią
z której jeszcze wieczorem można sczesać
nutę ambra berberysu czy imbiru

poranne powietrze wiruje nad zatoką
zapamiętany uśmiech zostawiasz na ustach
z przyjemnością zaciągam się nim jak papierosem

jesteś moja bez terminu ważności


number of comments: 5 | rating: 5 | detail

sam53

sam53, 26 june 2025

z mapą na dłoni

ściemniało się kiedy
obudziłem się pod drzewem przy drodze
z perspektywy wygniecionej trawy
świat wydawał się piękny
patrząc w coraz bardziej szare niebo
zastanawiałem się - co ja tutaj robię

nie znam się na drzewach tak jak i na gwiazdach
mrówki też są mi obojętne
gdyby nie zbliżający się wielkimi krokami wieczór
gdyby nie pierwsze krople rosy
pewnie dalej podziwiałbym zestaw różowo-sinych chmur
nad dalekim horyzontem
cieszyłaby mnie woń kwitnącej macierzanki
czerwonej koniczyny czy babki zwyczajnej

to jedno przychodzi do głowy
gdy oczyszczony umysł godzi się sam ze sobą
kiedy bezdomność od zawsze jest twoją siostrą
a każda droga wydaje się dziwnie znajomą
i choć nie prowadzi do Rzymu
to czyni ciebie szczęśliwym

jest w tym jakaś magia
przeznaczenie
wyjątkowość chwili
wszak droga to nie wymarzona Via Appia
ale gwarancja spokojnego marszu po twardym gruncie

zatrzymam się gdy linia życia spotka się z linią miłości


number of comments: 3 | rating: 4 | detail

sam53

sam53, 20 june 2025

na pamięć

Wieczorem gasną światła latarni
gwiazdy zasypiają za chmurami
noc uczy mnie samotności
przewracam kartki wspomnień

szukam ciepła które zostawiłaś na poduszce
przywołuję szept dwa słowa
zbieram pocałunki w bukiety
tak mi się tylko wydaje - jest ciemność i ja

znikają zmęczone cienie
cisza puka do serca
w czterech ścianach własnego ja grzmi pustka
mgła dusi tęsknotę
bezsenność tańczy kankana

gdybym potrafił myśli związać w kokon
gdybym nie nauczył się ciebie na pamięć


number of comments: 0 | rating: 3 | detail

sam53

sam53, 16 june 2025

po wojnie

po wojnie zazwyczaj jest pokój
dzieci zapisują zeszyty koślawymi literami
podnosząc głowy na odgłos dalekiej burzy

po wojnie jak po wojnie w domu panoszy się jeszcze strach
szklarz wstawia szyby w kwadraty okien
deszcz znów rozdzwoni się swoją melodią

drzewa leczą rany - malwy są już równe z płotem
pod wiśnią kwitną konwalie
dobrze że odnajdujesz swój dawny uśmiech w lustrze

wymieniłem na kawę papierosowy przydział
nareszcie napijemy się prawdziwej
jest czarna i smakuje jak noc z tobą


number of comments: 0 | rating: 3 | detail

sam53

sam53, 31 may 2025

2025-05-31

miłość chodzi za każdym
spóźniona jak majowe konwalie o tei porze roku
czasami przyklejona niczym uśmiech do twarzy
pachnąca spacerem we dwoje
wygniecioną trawą
pocałunkiem

za nami chodzi też pożądanie
może dlatego że myślimy często o sobie
nie pozwalamy zmysłom odpocząć
miłości nie wolno zawiesić na kołku
to nie piłka nożna
chociaż radość ze strzelenia gola podobna

gramy o każdej porze
od kilku miesięcy jesteśmy w programie in vitro
chcemy mieć dziecko
Anna wierzy że jeśli się bardzo bardzo chce


number of comments: 0 | rating: 2 | detail

sam53

sam53, 31 may 2025

wybory

i znów cię życie zasmuciłem
a może słowo mnie przerosło
gdybym był młodszy i miał siłę
usprawiedliwiałbym swą wolność

gdybym choć wybrał inną drogę
nawet pod górkę - nie wyboje
tak żeby z tobą być - wszak mogłem
cieszyć się życiem już we dwoje

z wiarą że każdy pocałunek
miłością z serca - nie za karę
wierszem gdy kochać znaczy unieść
zanim w dwóch słowach słońce wstanie

coś pobudować od początku
z podpisem niechby na papierze
i nie pilnować pierwszych piątków
gdy weekend sam się z siebie bierze

czasami chciałoby się pobiec
myślą zgubioną gdzieś w tęsknotach
i znaleźć ciebie pośród objęć
uwierz mi życie - ja cię kocham


number of comments: 0 | rating: 3 | detail

sam53

sam53, 28 may 2025

pragniesz

Ile dni ile nocy przeszło bez nas - nie wiem
ile zmierzchów wieczorów minęliśmy w mroku
ile razy poranek budził ptasim śpiewem
chociaż słowa w modlitwie ogarniał niepokój

ile spotkań po drodze - a ile wpół drogi
ile wiary nadziei w otwartych ramionach
i ten czas co dzień krótszy wciąż liczący kroki
jakby chciał do miłości jeszcze nas przekonać

ile słów niewpisanych do wiersza dla Ciebie
niezliczonych bukietów kiedy w kwiatach wiosna
zatrzymanych na ustach pocałunków - nie wiem
ale wiem że też pragniesz i chcesz moją zostać


number of comments: 0 | rating: 3 | detail

sam53

sam53, 27 may 2025

optymistycznie

ostatnio coraz trudniej o marzenia
wyobraźnia już nie ta
brakuje słów
nawet zaokienny deszcz skąpi kropel
słucham liści
kiedy drzewa rozmawiają z wiatrem
ty coraz częściej odpowiadasz milczeniem

otworzyłem serce
to takie okno którym motyle fruną do Ciebie
to takie miejsce w którym mieszczą się wszystkie nasze pocałunki
wiosną mieszają się zapachy kwiatów
a majowe wieczory zapraszają do tanga


number of comments: 0 | rating: 2 | detail

sam53

sam53, 25 may 2025

popołudniowa drzemka

odwiedziłaś mnie we śnie
miałaś swoją twarz dłonie
zgadzał mi się zapach - dojrzałej Kobiety
o uśmiechniętych wilgotnych ustach
spełnionych wiosennym pocałunkiem

w majowej soczystej trawie
przeglądałem ciebie strona po stronie
jak wiersz napisany tylko dla nas
na nigdy nie-wyczerpanym papierze

a wiatr ciągle roznosił wkoło dmuchawce latawce
zapominając o tym że kilka dni temu
łąka lśniła wszystkimi odcieniami żółci

wiem że w tym kolorze jest ci do twarzy


number of comments: 2 | rating: 3 | detail

sam53

sam53, 25 may 2025

być poetą

wiersz dla ciebie napiszę
jak to jaki - szczęśliwy
może mnie wtedy pokochasz
choćby jutro skupię się
wezmę się w garść
albo pojutrze zacisnę zęby i napiszę
do weekendu z pewnością będzie gotowy

dla ciebie zostanę poetą
odnajdę w słowniku wszystkie najpiękniejsze słowa
podaruję bukiety metafor i wstążki rymów
będziesz Muzą z lilią we włosach
która przy dźwiękach fortepianu
przegarnia kwiaty w ogrodzie
koncert Chopina i wiersz
jakież to upajające

tak jak spacer we dwoje sad jabłonie
kwitnącej łąki czuły dotyk
pocałuj przytul się raz do mnie
miłość do ciebie to narkotyk

i nie próbujesz mi się znudzić
wiosna - a my jak zwykle w lesie jeszcze
bądź mi Aniołem wcześniej - później
w maju chcę kochać ciebie wierszem


number of comments: 0 | rating: 3 | detail


10 - 30 - 100  



Other poems: a co na to strach, z mapą na dłoni, na pamięć, po wojnie, 2025-05-31, wybory, pragniesz, optymistycznie, popołudniowa drzemka, być poetą, po myśli, owoc żywota, kawa, pachniesz jaśminem, jak zwykle wieczorem, chciałabyś tak jak ja?, ty i ja, poranek z uśmiechem, miłość na zeszyt, w którym miejscu kończy się poezja, a zaczyna miłość, a wybory za 23 dni..., nasz pierwszy raz, zmęczenie, wydaje mi się że jesteś od zawsze, Bądź mi Wiosną bądź Kochanką, wyciągnięte z szuflady, w kolorach niedosytu, inność, skąd się biorą wiersze, akacja kwitnie w słońcu, w tobie uśmiech, między tobą a mną, wiersz dla siebie, a może bardziej dla nas, zachodzące słońca, prawdziwej naprzeciw, poznaję Ciebie Szczęście, kwiatom po deszczu, lirycznie, pocałunki przynosisz na ustach, wiersz który jeszcze się nie zaczął a już się skończył, tyle tu ciebie, zielony kolor nadziei, wiosna, przytulam wierszem, ptasia spółka, to już 48 lat, NA POWITANIE, bądź lilią (szkic), grypa, kiedyś jeszcze raz przypomnę, to nie sen, nie odejdę, do przytulenia, mów do mnie, mów..., dobre słowo, spacer po tęczy, budź mnie o świcie jak dziś, bardziej wierzę deszczom, pójdźmy na bal, moja Miłość, to wcale nie jest śmieszne, kwantowo, czym pachnie wiosna, Leszek, ile miłości w miłości, W stokrotkach, życzenie, noc, w deszczu, w pewnym wieku, spójrz choć popatrz, ach Wiosno, epidemia grypy - no i co teraz, zima wraca o zmierzchu, tak, już kwitną, byłoby dobrze, łóżko, Zimą też cię kocham, Meta, światło, gdzie Ciebie najwięcej, kolejna rocznica, kiedy przychodzi wieczór, chcesz mnie (humoreska), porozmawiajmy, ze wspomnień: o prawdziwych duchach, spóźniłem się na spotkanie, jesteś Bogiem, rozważania na temat zdrady, Do Krainy Narni, brrr... jak zimno!, Twój dom, Bądźmy dla siebie dobrzy, ze wspomnień Magdaleny, Trybunał Stanu dla Poety, przed meczem, lilie pachną wieczorem, Augusta Luise pachnie miłością, całe życie czekamy, śnieg w prezencie, jeszcze jeszcze, siódme niebo czyli podróż za jeden uśmiech, ach wierz mi, najpierw musiało być wino, wybrane z opowieści wigilijnych, dzień najpiękniejszego słowa, bez ciebie nie mogę spać, trzynastego nawet w grudniu wiosna, Opowieść wigilijna, jak sen, koniec z pisaniem po ścianach, lekarstwo na miłość, zapach Kobiety, ze wspomnień: prosto z ogrodu, poezja, pół wierszyka, Vorname: Karolina Name: unbekant, to nie był sen, sam na sam, weź mnie - weź siłą, Andrzejkowy pocałunek, czarno-biała pareidolia, z niedopitym winem, refleksja, od wczoraj, z oddechem we włosach, niemiła księdzu ofiara, FIANÇAILLES D'AUTOMNE, ze wspomnień: co by było gdyby, listopadowe zakochanie, Bez zapowiedzi, święta - dzieci przyjadą, we śnie widzę dziurę którą, jesienny oberek, jestem optymistą, w celtyckim kalendarzu jestem leszczyną, ze wspomnień: wniebowstąpienie, pierwszej-ostatniej, wiersze powstają jeszcze później, to nie przypadek, z ręką w gipsie, dzisiaj wymyśliłam słońce, kochaj mnie na dzień dobry, czas śmierci, proszę, to takie niepojęte, w kolorze dżdżu, sonet z jesienną różą, bez słowa, przeczytasz i zapomnisz,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1