3 march 2012
wierzchem
rosnę trawą do nieba
pod drzewem szumi zakątek
tak jak lubię wypadają z chmur
krople wielkości tabletek
na wszystkie bóle głowy
jestem jak Bóg
w moim małym świecie
kocham czego nie rozumiem
las jaki lubię z myślą o początku
i światło którego nie można dotknąć
5 may 2024
0505wiesiek
5 may 2024
N2absynt
5 may 2024
Poetic JusticeSatish Verma
4 may 2024
N1absynt
4 may 2024
Izerska rzekakalik
4 may 2024
0405wiesiek
4 may 2024
Suffering Was RightSatish Verma
3 may 2024
M1absynt
3 may 2024
0305wiesiek
3 may 2024
I Was LostSatish Verma