`.kala.`, 23 march 2012
Krótka ścieżka życia
Potem już tylko kruche ciało
Cicho spoczywające
W zmarzłej trumnie
I dusza wędrująca
Po królestwie niebieskim.
`.kala.`, 29 may 2011
Do Ciebie, Panie, Modlę się,
O lepsze jutro proszę Cię,
Bo gdy nadzieję dajesz mi,
Ja w każdą chwilę wierzyć chcę,
I każda modlitwa, warta jest łez,
Bo moja dusza, czysta jest,
W pamięć zanika nieprawość serc
A każdy deszcz, burzą już nie jest.
`.kala.`, 19 october 2011
Kiedy cisza zapada o zmroku,
Opisuje ludzi myśli,
Zatroskanych w przeszłości,
Bo to właśnie ona, zadaje im
Ból psychiczny duszy
I fizyczny serca.
`Przyjaźń, miłość, śmierć`
To one kształtują ludzkie życie,
Które wraz z przyszłością
Się kończy, a jednocześnie
Zaczyna, gdzieś po drugiej stronie
Z całymi zastępami Aniołów
Zawsze wspierającymi i podnoszącymi,
Na duchu własnej rzeczywistości,
Szarej i gnębiącej realistyki.
`.kala.`, 21 august 2012
czyste powietrze
na ustach uśmiech
zakochanej pary
szczęśliwi razem
ufają bez końca
pełni wiary
dotykają nieba
opuszkami palców.
`.kala.`, 19 april 2012
ego amare
i będą trwać dziś
będą trwać jutro
będą trwać na zawsze
in saecula saeculorum
`.kala.`, 24 may 2012
wiatr zaszeleścił młodymi liśćmi
ślepe dusze brnęły w głąb ludzkości
przezroczyste krople deszczu kapały
na ludzkie głowy bezimienne
niczym słone łzy nadziei
by stopniały serca z radu.
`.kala.`, 11 december 2011
Cichy szelest i milczące słówka,
Jedyny stróż szczęścia,
I to serce co nie przestaje się lękać.
Niezapomniane wspomnienia
Na dnie szkatułki dziecięcych marzeń,
Pluszowy miś rzucony w kąt,
Ślepo patrzy na wprost.
Gwiazdy na niebie jak jedno życzenie,
Mają nadzieję na ludzkie wybawienie.
Cząsteczki w powietrzu dają cierpienie,
Tym ludziom, co kochać nie potrafią...
`.kala.`, 25 april 2012
rozłóż skrzydła
słowem muśnij me zmysły
posmakuj przyjemności
nie myśl o jutrze.
`.kala.`, 1 november 2012
cichy śpiew
i tylko jego palce, wciąż delikatne
błądzą po pustych dźwiękach -
czarno-białych klawiszach
zamyka smutne oczy dziecka
porywa go wir beznadziejnych myśli
nie wie co sie dzieje
i wtedy koniec
pauza
wszystko minęło
znów ma wesołe oczy
`.kala.`, 7 december 2011
myślami blądze po odległej jawie
nie wiem co mam robic.
wstałam ze zmarzniętego muru
próbuje dostrzec choć jedną nadzieje.
jej nie ma.
odeszła
samotność pobudziła mnie bezlitosnie.
we śnie szlocham, krzyczę , zwijam sie z bólu
zżera mnie od środka.
`.kala.`, 3 october 2012
zatłoczone miasto
w nim szarzy ludzie
nie zawsze wierni
bo
nikt nie tłumaczył
gdzie, po co, jak
i dlaczego.
`.kala.`, 13 september 2012
cichy wiatr wyjący
drobny deszcz płaczący
tam
gdzie smutne oczy dziecka.
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
11 may 2024
Everything Is BlackSatish Verma
10 may 2024
Wielki wypasJaga
10 may 2024
Tangerines SingSatish Verma
9 may 2024
0905wiesiek
8 may 2024
0805wiesiek
8 may 2024
Touching EverywhereSatish Verma
7 may 2024
0708wiesiek
6 may 2024
Taking RevengeSatish Verma
5 may 2024
Poetic JusticeSatish Verma
4 may 2024
Izerska rzekakalik