Istar

Istar, 11 października 2012

somnium

lubię kiedy słowa tworzą coś
na kształt bukietu chabry finezje
tulipany kosmyk gipsówki bez
wirtuoz zapachu i pręcik trawy
z biedronką na dwie kropki
 
lubię kiedy dotykasz moich ust
mam życzenie ale nie muszę go
wypowiadać jesteś początkiem
i końcem każdego
 
świat darowany z rozkładem dróg 
często zachodzą na siebie
przy jednej z dębowych bram 
wrzosowym stole karmimy ptaki
 
układasz się przy mnie jak wiatr
rozczesuje włosy znajdujesz liść
a lato było piękne tego roku
został po nim jeszcze jeden zagubiony

ruszają trawy w tan drzewa odkładają
gniazda na głóg tam zimują nierodne
i nam tu dobrze dłużej jak na
cztery pory roku


liczba komentarzy: 25 | szczegóły

Istar

Istar, 28 sierpnia 2013

matko

uciskasz pierś do łez
ból na dowód życia
z cicha pęk

dziewczynki zakwitają 
kosisz ogród do ziemi
trzymasz się poręczy
cienia

by być

być


liczba komentarzy: 24 | szczegóły

Istar

Istar, 29 lipca 2012

kora

rodzinny dom adres bez wspomnień
nasze drzewo co rok gubi liść
zaczynając od najmłodszych
te pierwsze dawno zabrała jesień
 
dziadek miał na imię Władysław
urodziliśmy się tego samego dnia
na prima aprilis
wiedziałam że to żart on też wiedział
a kiedy nadali mu numer uznał to
za wyróżnienie
 
jako jedyny w domu nie śmierdział wódką
zapach grzybków w occie to coś innego
najadłam się do syta głupiutkie dziewczę
mówił kiedy lekarz wypłukiwał kapelusze
 
rozprawiał się z każdym moim lękiem
kiwał na lasce podpierając nogę
dziurawą i pamiętającą
szczególnie w długie zimowe wieczory
gdy okna zachodziły wilgocią
a ogień w piecu nie starczał na roztopy
 
kiedy umarł dom rozgrabiły dzieci
nie jego a brały jak swoje
babcię zmieściły w przybudówce
zajęły salon i całe podwórze
kury wyzdychały a krowy jak raz poszły
to więcej nie wróciły z pola
 
teraz babka ma ze sto lat
stoi w kącie bez ruchu na jednej nodze
nawet gdyby próbowała uciec
to tylko duszą
hoduje ją córka z wykupioną troską
szczególnie kiedy mówi: aby do wiosny
jeszcze wymienię okna i stół w kuchni
a potem niech ją dziadek zabiera
 
długo myślałam że był święty
aż jednej nocy przyśnił mi się zabronił
nie rób krzywdy sobie i innym
miłość to nie przywilej należy się każdemu
pomyślałam a idź do cholery
musiałeś mnie porzucić tylko dlatego
że mieliśmy niepodobne cyferki
a przecież więzienie było jakby takie samo


liczba komentarzy: 24 | szczegóły

Istar

Istar, 26 listopada 2012

to ciągle ja tylko wszystko się zmienia

w otwartych ramionach nie mniej miejsca
od kiedy moje piersi maleją a twoje nabierają
kształtu uprasza się o czułość
 
tyle pośpiechu przypadkowych uścisków
obiecuję być matką najlepszą
ale nie znam więcej dobrych zakończeń

co noc opuszczam wieżę by rozgonić psy 
w ciemność napuścić wody może obrodzi
rybą
 
dla wszystkich ciem z okolicy zostawiam 
w kuchni zapalone światło wstaję o świcie
by zamieść z podłogi pojedyncze skrzydła
ladacznic
 
otwórz oczy jestem po twojej stronie
nie ma złych ojców chorych na smutek 
i szeleszczących papierków po cukierkach 
 
odprowadzę cię najdalej jak pozwolisz
załóż rękawiczki to takie ważne mieć
ciepłe dłonie


liczba komentarzy: 24 | szczegóły

Istar

Istar, 6 listopada 2012

kiedy kobietom potrzeba więcej

 
tak dawno nie kochałam się w chabrach 
kiedyś w polu na sadzonkach kartofli 
późnym latem pobiegliśmy do lasu         
szczytujące trawy współrosły 

tak dawno nie podglądałam mchu 
nisko niżej niziuteńko 
rozpasłego na podniebieniu traw

drzemka w ciągu dnia przeciąga się we mnie 
skóra rozbudza zapachem ulegam 

gdybym potrafiła opisać w słowach 
tęsknotę dziewczyny w zielonej sukience 
pobrudzonej chłostą nocy 
zapamiętałabym jaki kolor oczu miał księżyc 
szukając sposobnego wieczoru 
kwiatów w sepii pod prześcieradła kochanków 

już dobrze 

są jeszcze łąki jak hamaki 
rozwieszone między drzewami
jeszcze komuś powiem jakiego koloru 
i uwierzy 

cały calusieńki mój


liczba komentarzy: 24 | szczegóły

Istar

Istar, 5 lutego 2013

okoliczności

kaprys dni które nadejdą niezliczonych
powodów do fantazjowania na temat
czułości z jaką obnoszą się krótkie
chwile szczęścia
 
promienie słońca odbarwiają szarość
ogrzewam w dłoniach przemarznięte
źdźbło trawy przez chwilę jest cieplej
ale nie inaczej
 
przyciąga mnie postać może drzewo
z konarami coraz wyżej nieba upływają
od ziemi gdzie i mnie trudniej zatrzymać


liczba komentarzy: 24 | szczegóły

Istar

Istar, 9 października 2012

odpływ

zwyczajnie garbimy się przeplatając dłonie coraz niżej 
by zetknąć usta przez uchylone okna wabiąc ptaki
zlatują się po okruchy którymi obdzielasz co słabsze
 
składam obrus wpatrzona w dwa kubki dostrzegam
jedną stroną lustra jak wysychają krople
zapomnisz ten i inne smaki zanim przygotuję
kolejną ucztę na dwa krzesła
 
niektóre rzeczy pozostają cierpliwe noszę je
w dłoniach do późna wilgotne częściej powodują
drżenie ten przyjemny odruch zetknięcia


liczba komentarzy: 24 | szczegóły

Istar

Istar, 29 lipca 2014

migawka

zostało kilka nieznośnych wspomnień
jak to o górze, na którą wspiął się ojciec
a my zbieraliśmy kamienie, żeby dzieci
biegnąc do szkoły nie pokaleczyły stóp.
i żeby nie mogły powiedzieć, nie chcemy
tu być. 

na wianki rwało się mlecz. przed pytaniem matki
gdzie byłaś, trudno było się ukryć. odpowiedzieć:
w pobliżu nie ma domów, w których są
szczęśliwe dzieci. a na łąkach przy torach,
ziemia zawsze taka dobra, i rośnie, i rozlewa się.
nikomu nie odmówi. a człowiek może powiedzieć: nie. 

wchodziliśmy do rzeki kiedy była wodą, teraz nawet
nie płynie. statki grzezną i my stoimy nad brzegiem.
jesteśmy wtedy cicho, trzymamy się za ręce. matka
stoi daleko i patrzy. to w wodę to w oczy.

a w tym spojrzeniu jest jak ziemia, i chociaż stoi
w miejscu, rośnie, rozlewa się. taka dobra.


liczba komentarzy: 24 | szczegóły

Istar

Istar, 9 września 2012

tylko mnie poproś


ta płyta choć zdarta, jeszcze gra


nie mów że zwariowałam
kiedy tańczę
pomyśl jak pięknie
jak jeszcze być może

zamówmy stolik w jesieni
objęci z chłodu i czasem

deszcz gada wiatr szasta słowami 
nie nam się dziwią

dojrzewamy


liczba komentarzy: 23 | szczegóły

Istar

Istar, 10 listopada 2012

nie umawiasz się ze mną

co z kobietą która myśli podobnie ale nie ma
zaostrzonej lufy tłum rozstępuje się przed nią
trędowate myśli kaleczą nawet ból zdaje się milczeć
chociaż powinien mieć tu ostatnie słowo
 
co z kobietą która wiesza sukienkę na sznurku 
myśląc o linie po której wybrałaby się do niego
ćwiczy kiedy idąc ulicą próbuje zachować równowagę
 
ma tyle ciepła że strącone z dachu ptaki
dobrzeją przy jej piersi potrafi tak przetrwać
do rana póki nie odlecą do innej
 
co z kobietą która nie kłamie w żadnym uczynku
jest bardziej a nikt nie chce więcej


liczba komentarzy: 23 | szczegóły

Istar

Istar, 1 września 2013

dosięgam już stołu

widzę ojca  
talerz okrągły jak słońce
na niebieskim obrusie 
plamy to ptaki
matka z kuchni krzyczy
domyj graby dziadu
zaś w chlewie jedzą czyściej

i donosi wódkę żeby się działo po swojemu
wypijam naparstek musisz zmaleć dziewczynko
w krainie czarów stoły pękają ze śmiechu
tu od ręki


liczba komentarzy: 23 | szczegóły

Istar

Istar, 7 czerwca 2013

miasto

nie znam ulic bardziej nie moich do których tak tęsknię.
pamiętam kolor okiennic i czerń dachówek, ale nie wiem
gdzie go spotkać.
 
w miejscu rzeki cisza, o brzeg rozbijają się słowa.
most jak wstążka we włosach które zapuszczam.
sierść kota na marynarce od kiedy się zadomowił,
 
wszystko trzeba zapomnieć.


liczba komentarzy: 23 | szczegóły

Istar

Istar, 24 października 2012

pragnienie (I)

 
powtarzam to jak kain winę
jeszcze będziemy wodą

nim do martwej studni
wrzucą kamienie

czas popłynie dalej


liczba komentarzy: 23 | szczegóły

Istar

Istar, 14 listopada 2013

latte

mama zaprowadziła mnie do babci,
jak zawsze czekał placek z jabłkiem
i dużo kisielowego soku.
babcia mówi, że w przedszkolu do
którego chodziła, w ostatniej grupie
wylali taki kisiel z wiaderka na podłogę,
i zanim przyszła pani posprzątać inna
ciocia pozwoliła im się poślizgać, dlatego
teraz kiedy go dla mnie gotuje zawsze się
uśmiecha, jak ja kiedy coś broję i wiem
że zamiast kary dostanę buziaka.

poszliśmy na spacer, czuję, że nie
specjalnie dla mnie tym parkiem.
czekał tam pan dziadek z psem na
smyczy, długiej na dziesięć razy wokół
drzewa kiedy się ganialiśmy. myśleli
że nie patrzę, a ja zobaczyłem jak pan
łapie babcię za rękę, jak dziewczynkę,
chociaż ja nie lubię - ale on wyglądał
jakby się cieszył, nie to co prawdziwy
chłopak tylko jakiś dorosły.

po drodze weszliśmy do sklepu, nie chciałem
pączka ale i tak nikt mnie nie pytał. dostałem
w papierku, polany lukrem, z dziurką przez
którą wygladały myszki. takich nie lubię.
babcia poprosiła żebym nie grymasił i popilnował
psa skoro pączek mi nie smakuje. nie chciałem
żeby była smutna, wziąłem pączka za pazuchę i
zaraz za wyjściem nakarmiłem Burka. chociaż
jednemu z nas tego dnia się poszczęściło.

nie powiem mamie o panu dziadku. pewnie
jak się dowie, już nie będę tak często przychodził
do babci. to przecież obcy, a mama nie lubi takich.
dlatego mieszkamy tylko ja i ona. 
ale ten dziadek to jednak jest fajny. na pożegnanie
uścisnał mi rękę, a ja poczułem zawiniątko.
to była dycha - kup sobie coś lepszego jak pączka
z dziurką. powiedział na ucho. no i fajnie.
jedno już wie o mnie.
może tak właśnie przestaje się być obcym.
zdradzę to mamie. może kogoś zaprosi,
opowiemy mu o nas, a kiedy się już dowie,
może mama pozwoli mu zostać.


liczba komentarzy: 23 | szczegóły

Istar

Istar, 13 czerwca 2013

przystań

nie potrafisz sobie przypomnieć jakim byłam dzieckiem
w szkole nikt nie odróżniał mnie od chłopca poza
uśmiechem brakowało szczęścia zostały blizny
zamiast wspomnień
 
przestałam żałować że chłopaki z piętra nie są twoi 
założyłam sukienkę pachniała lawendą niepostrzeżenie
wyszłam na kobietę
 
często widuję tych dwóch nad brzegiem teraz rzeka
jest tylko wodą pełną ryb i westchnień kiedy nic nie
bierze od czasu do czasu mokrą ręką przeczesują włosy 
długie do ramion


liczba komentarzy: 22 | szczegóły

Istar

Istar, 29 sierpnia 2013

tylko to co pisane


spóźnisz się na mszę,
jak chcesz to przejść
niosąc krzyż jak zwyczaj



kościół przypomina łódź. wszystko wokół jest rzeką,
która przepływa drogę. wśród ławek tłum /dlaczego/ 
wygladają jak pojedynczy ludzie a przychodzą w parach, 
z rodzinami, dziećmi za rękę żeby nie wyrwały się do ołtarza.

nabieram powietrza by zostać. świece ozdabiają mrok
grzech zdradzam Bogu z nadzieją że nikomu nie powie
obróci w kamień, który z każdej strony jest gładki.


liczba komentarzy: 22 | szczegóły

Istar

Istar, 12 czerwca 2013

zanim

od czasu do czasu sięgam kieszeni jej płaszcza i wydłubuję
okruchy. wszędzie coś ukryła, żebym musiała jej szukać.*



śni mi się żywa chociaż nie mogę jej dotknąć.
rozmawiamy przez okna. często śpiewa w ogrodzie,
kołysze biodrami. jej małe stopy nie zostawiają śladów
na później.
 
i nagle jest stara. mówię do matki: weź ją ze sobą.
nakarm, naucz chodzić. przypomnij o mnie. przecież
nie umarła tylko leży zimna, szara, niewidoczna na tle
szafy. a ona składa pościel w kwadraty żeby zajęła miejsce
gdzie wcześniej wisiały jej sukienki.
 
nie chcę być matką. a kiedy jest już za późno boję się.
najbardziej o dzieci którym nie mogłam nadać imion. 
listonosz przekonuje, że jeszcze nie pora umierać,
a północ najlepiej przespać w swoim łóżku. 



*ja


liczba komentarzy: 22 | szczegóły

Istar

Istar, 1 czerwca 2012

outopos

zatrzymaj najdrobniejszy ruch wokół
Zdrowaś Maryjo - poruszam niebo
nie odgradzaj mnie rzeką
 
z ością w gardle
błyszczącą łuską w oku
 

i tak upłynę


liczba komentarzy: 22 | szczegóły

Istar

Istar, 8 stycznia 2013

Staszek

wiele się od tamtych czasów nie zmieniło
woda ugrzęzła wiatr jej nie poniósł brzeg
nie zszył z brzegiem na drzewach może
więcej młodych liści kiedy trzeba bo teraz
śpią otoczone wianuszkiem śniegu jakby
hulał nie wszędzie po równo ale śpią dobrze
 
przy chacie rusza się małokto czasem zachodzą
podać rękę byle nie przez próg tego boją się że
nie wiem może by zdjąć drzwi i na oścież witać
moja jak jeszcze żyła przez uchylone wpuszczała
słońce i nie wiem jak to robiła że nawet ciemnej
nocy promyk figlował na parapecie a tera smutno
i gwiazdy jakby dalej już nie spadają za życzenie
boją się takich starych kto by tam chciał
żeby człowiek żył wiecznie
 
a ja nie chcę moja Hanka już mi pewnie buty
upastowała na niedzielę jajka uzbierała i parzy
na miękkie chleb musi być z pieca czy tam mają
piece nie wiem ale w jej dłoniach wszystko ciepłe
świeże i z miejsca do wzięcia przytulenia kochania
 
wiele się od wtedy nie zmieniło jak ją ponieśli
na wzgórze wśród pól i traw długich jak brody
może bym się jeszcze przychylił do której
ale żeby ona ta moja z góry nie patrzyła
bo jej spojrzenie tak mnie przechodzi że
wieczorne dreszcze gonią do pacierza myślę
wtedy że to już koniec i dobrze Hanka czeka


liczba komentarzy: 22 | szczegóły

Istar

Istar, 31 października 2012

słoność

wierzę w ten las
na skraju dosadzamy drzew
żeby nie tracić cienia
 
wszystko zaplanowane
borówkowe korale od święta
brunatne kapelusze na deszcz
na złość wrzosowe bukiety

ziemia trzyma nas w garści
choć nie ma od czego uciekać
 
uciszam natrętny wiatr kiedy całuje
moje piersi pod twoimi palcami
słońce ciepłym muśnięciem
kreśli namiętność ust

nie przesadza się starych drzew


liczba komentarzy: 22 | szczegóły

Istar

Istar, 16 lipca 2012

boga nie ma ale wierzę bo wróci

czasami wolałabym żeby kość którą
w sobie noszę łamała się częściej

mówisz napij się i podajesz butelkę
już nigdy sama nie trafię do wody
ostatnia kropla jak pestka
wrasta we mnie
gnije

bez korzeni


liczba komentarzy: 22 | szczegóły

Istar

Istar, 27 października 2013

piękniejsza

jest pani piękna, nie widuje się już
takich kobiet. cudownie pani w tych
krągłościach. chłopiec, czy dziewczynka.
proszę nie mówić - chłopiec - tak nosi się
tylko syna. klasyka. już niedługo, a szkoda,
sprawia pani, że on przestaje być cudem.
bo cud to sprawka boska, a Bóg nie wie
jak to jest być kobietą, nosić nadzieję,
od ziarna po owoc, z tego drzewa co go
posadził Jan dobrodziej. ojciec dla syna.

a w mojej siostrze pnącze. nie kwitnie, nigdy 
nie kwitło. a obnosi jak naręcza kwiatów
z kolorowej bibuły. uschłe. a tu cud. ale nie
od Boga. tyle łez i tyle jeszcze nocy. syn.
tak czeka się tylko z nadzieją.


liczba komentarzy: 22 | szczegóły

Istar

Istar, 1 czerwca 2013

pamiętasz


podobno kiedyś byłam dzieckiem
nie można z tego wyrosnąć
 
wszystko nieważne odkładam za szybę
to czas i miejsce być blisko
dom nuci - drzewa podejmują trel 

tulę usypiam kołyszę


liczba komentarzy: 22 | szczegóły

Istar

Istar, 23 września 2012

finezja

lubię kiedy dodajesz piór 
słaby ptak a takie cuda
i sny o niebie

chwiejne to drzewo
liście jak puch gniazdo niepewne
ale wróci

możesz tęsknić
zapięłam ostatni guzik
 
jeszcze na opuszkach
zbliżasz do ust jakbyś smakował
owoc przez wilgotną skórę
 
tak przypominam o sobie


liczba komentarzy: 22 | szczegóły

Istar

Istar, 17 sierpnia 2012

utknięcia

gaszę światło broni się przed każdym okruchem cienia
zwyczajność uczy poruszać w ciemności
z bliska przyciągamy się bez siły i natarczywych tęsknot
przyjmuję każdy pocałunek jak powszedniość a przecież
nie jadamy razem śniadań

wychodzisz zanim te same cienie wrócą na znajome miejsca
ulice dworce zaspani ludzie spieszący się odejść z tu i teraz
do świtu w którym nas już nie będzie


liczba komentarzy: 22 | szczegóły

Istar

Istar, 23 grudnia 2013

jedna baba drugiej babie, nagadała

na rynku w trzeciej budzie 
mają najlepszą kiszonkę,
NAJwiększa promocja schabu
będzie u Józka, na dzień przed 

wigilia

babcia siedzi przy oknie
cieszy się, że nie ma mrozu
i śnieg nie zasypał drogi.
tęskni.
o te same miejsca nam chodzi,
różne chwile. wspominam płonącą
choinkę, dziadek zawiesił świeczki
przyozdobiłam gałązki watą

pamiętasz? nie zbudzi jej
nawet zapach pierników


rodzi się Bóg, który to już raz,
a wiara przy nim młoda, cicha,
choć powrotna od tylu lat. 




Wesołych Świąt Kochani :)


liczba komentarzy: 22 | szczegóły

Istar

Istar, 31 grudnia 2013

o co tyle hałasu

wstałam o szóstej. spacer. sok z trzech cytryn dla zdrowotności.
drapanie za uchem, psa oczywiście, kota, psa z powrotem.
w czapce bo przewiało mnie na rowerze, nie lubię chodzić
- teraz siedzę. wyobraźcie sobie - ja potrafię - człowiek,
sam na sam z sobą. człowiek litera. dedykuje po słowie.
każdemu coś miłego, kojącego, prawdę.

nie wiem o co tyle hałasu. właśnie mamy Nowy Dzień,
a nikt nie świętuję. rok ważniejszy, bo trwa dłużej?
niech was nie zmyli czas, co na zegarku bryka
w dowolnym wymiarze. świętuj chwile, nawet te,
które mijają  w nic nieznaczącym terminie - 
tak ci się tylko wydaje. 

Szczęśliwej Nowej Chwili Kochani. Godziny, Dnia,
Szczęśliwego Nowego Roku :)


liczba komentarzy: 21 | szczegóły

Istar

Istar, 23 marca 2014

nie rosnę

nie wolno krzywić się, powiedzieć nie będę tego jadła.
może to wczesna starość, a może płytki sen. nie czuję. 
duszno, i tam gdzie mnie wołasz. jak odejść. dopiero rosną 
mi stopy. dłonie wykształcają się od ramion jestem pusta. 
ludzie wyją, nie psy. w taką ciszę boję się mowić nie,

nie ma cudów. cuda stały się, i nie proszę o więcej. wiara. cóż,
na wiarę można przejść życie. nie dziwić się bezdomnym. wina.
napić się wina i zapomnieć. 

noc jak matka wychodzi przed dom. zapala światło. siada
na ławce, głaszcze psa. czekanie jest kluczem, który chowa
w kieszeni fartucha. pachnie słomą, tartym jabłkiem. polem
i plackiem z kruszonką. obracam się na drugi brzeg.
powinien być wschód, a jest ściana.


liczba komentarzy: 21 | szczegóły

Istar

Istar, 9 sierpnia 2012

niebieska koszula

sypiam z nią 
tylko mnie nie obejmuje
kiedy leżymy obok 
 
dobrze chłonie wilgoć
nie nie płaczę przecieram okna
chcę zobaczyć kawałek nieba
 
nic nie obiecuj
kiedy zgłodnieję zjem jabłko po lecie


liczba komentarzy: 21 | szczegóły

Istar

Istar, 1 października 2012

zdarzyło się nam

nie lubiłeś we mnie pokory
z jaką przyjmowałam łaskę
kiedy wracał do domu

myślałam - każde gniazdo ma dziury
nie można ze wszystkim zdążyć
zbudować dom wykarmić młode
i latać
 
lubiłeś balkon pełen skrzynek
z piwem i uschniętych kwiatów

twój wstęp do wieczności 


***
 
ona była piękna przez ciebie
musisz to wiedzieć bo teraz
nie wygląda ładnie
 
i dzieci masz dorosłe
tylko nie mówią dzień dobry
każdy to dzień w którym odszedłeś


liczba komentarzy: 21 | szczegóły


  10 - 30 - 100  



Pozostałe wiersze: ..., ..., ..., Wiem co powiesz., ..., Jesteś moim słońcem, jedynym słońcem., Będę tęsknić., ..., dzisiaj, tabletka II, pewnego dnia, pewnej nocy, ..., kiedy, nie zdarzy się nic, ..., niestrudzona, zawróceni, oddalenie, słowa, marz, ..., słowo na nie, ..., ..., ..., Sobota w tym tygodniu., ..., ..., Jeszcze będzie, Westchnienie, Tęsknota, Obecność, bukiety, coś optymistycznego, fff, ..., Przed Wigilią, Pogrzeb, ..., ..., ....., ..., ..., ..., prowokacja, ..., ludzie wierzą tylko przez doświadczenie czułości, ..., piersi matki, wiersz w kilku słowach, słowa, ..., deus ex machina, ..., do wszystkich którzy myślą że nie umarłam, ..., ..., ..., ..., ...., ...., zgubiłam etui na szminkę, ...., ...., ludzie do siebie mówią językami wielu, ...., Nes, jednak ich nie nazywam, ...., ...., ...., ...., ...., ...., ...., ...., ...., ciszej nie mogę, ...., ...., ..., ..., ..., ...., boję się milczeć żeby nie pisać., jutro zgaśnie światło, dziękuję, ..., w moim niebie będzie spokojnie, ..., ..., gdyby ktoś pytał, lata policzone, niepisanie, ..., ..., widzisz tyle na ile pozwala ci spojrzeć, migawka, ludzi nie wiążą obietnice., pustek, już tylko tyle, do kobiet, pudełko z pamiątkami, głupia, przyszła śmierć i zabrała, nie sen, gdyby nie miał skrzydeł, już tylko słychać, ..., starzeję, wszystko we mnie czeka., ten sam, to wszystko, mogę o nas pomyśleć, ..., jestem jak włókno, ..., za serce i wrażliwość, skakanka, kwestia wiary, nie mamy czasu szukać, dwadzieścia pięć lat, hej mała, bądźcie, przystań, dzień dziecka, stypa, Piotr wraca do kraju, nie tytułuje się łez, tik tak, dwa wiersze na raz, przyśnij się, nic nie wiesz, tak, chcę, zostań, opis, obejrzyj się, niespotkanie, pooranek, szare dusze nie idą do Boga., nikt nie czeka, bez przekwita., sztuczne kwiaty, choroba, refleksja, czyj ten żal, boję się, że umrę nie z miłości, sens, czytam, już tylko one, nie bójcie się moich wierszy,

Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


kontakt z redakcją






Zgłoś nadużycie

W pierwszej kolejności proszę rozważyć możliwość zablokowania konkretnego użytkownika za pomocą ikony ,
szczególnie w przypadku subiektywnej oceny sytuacji. Blokada dotyczyć będzie jedynie komentarzy pod własnymi pracami.
Globalne zgłoszenie uwzględniane będzie jedynie w przypadku oczywistego naruszenia regulaminu lub prawa,
o czym będzie decydowała administracja, bez konieczności informowania o swojej decyzji.

Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1