24 october 2016

ballada o ludziach na drzewach

 
Ziemia tu głównie klasy czwartej
Właściciel sklepu zmiata schody
Chłopi kijami tłuką kasztany
Dzieci na drzewach jak małpy

W drodze na dworzec stoję i palę
Bar otwierają piwny. Posąg Dawida
w znoszonej skórze. Karmię się krzywdą

Kiedy cię spotkam powiem i o tym
Chłopi z kijami tłuką kasztany
Baby rechoczą w najlepsze
Dzieci na drzewach ja z papierosem

W deszczu wciąż człowiek
przecina drogę. Ptak żaden za nim
nie woła. Chłopi z kijami
Baby rechoczą. Dzieci wraz ze mną
na drzewach


number of comments: 11 | rating: 8 |  more 

Ananke,  

pierwsza zwrotka bardzo malownicza i nostalgiczna (przynajmniej dla mnie). Ciekawie zapętliłeś te powtarzające się frazy. Jedna rzecz, która mi nieco zgrzyta, to: "Kiedy cię spotkam powiem i o tym " - jakoś ten wers mi tu zawisł, jakby brakowało jeszcze jakiegoś spoiwa, łącznika.

report |

sisey,  

Pan pamiętliwy, do usług.

report |

Ananke,  

ależ oczywiście, że dostrzegam tu adresata wiersza, myślę, że jestem wyposażona w umiejętność dostrzegania pewnych elementarnych zjawisk ;) Mówię, o moim być może bardzo subiektywnym odbiorze, we wskazanym fragmencie zaburza mi się ciąg przyczynowo-skutkowy. Tym spoiwem mogłaby być partykuła "że". inna sprawa czy tam pasuje taka budowa zdania.

report |

sisey,  

Ananke, ta partykuła nie ma uzasadnienia, ponieważ wers " "Kiedy cię spotkam powiem i o tym " odnosi się zarówno do tego co już powyżej, jaki tego co jest dalej.

report |

Ananke,  

eh Sis - trzeba zjeść kilogram soli i tonę pieprzu, żeby Cię przegadać ;). Jak mam Ci napisać, że to o czym piszesz także wiem czy wyczuwam. Ujmę to tak - ja Twój czytelnik zgłaszam, że w zaznaczonym wyżej miejscu, wyczuwam subiektywnie pewną językową niedogodność, (jaką - opisałam wyżej. No przecież nie musisz nic z tym robić, a tym bardziej udowadniać mi, że mojego odczucia nie ma :) Co byś nie napisał - ono jest. Pozdrawiam anankowo ;P

report |

jeśli tylko,  

kolejne obroty na startych obcasach..

report |

sisey,  

Mocno to enigmatyczne, zakładam że znużyłem i że schematycznie. Bywa i tak.

report |

jeśli tylko,  

nie.. jeszcze wrócę.. ale to nie Twoje obcasy są starte ( w tym tekście)

report |

xyz,  

najbardziej "zmiatanie schodów" przez właściciela

report |

bosonoga,  

O, sisey na drzewie! Wchodzę :)))

report |

alt art,  

odwieczny dylemat: schodzić czy wprost przeciwnie..

report |



other poems: prawie ekfraza, żaden, szkic, ballada o ludziach na drzewach, to tylko, zima na Marsie, ..., szkłem w oku bawi się szaleniec, ja proszę pana mam dobrze, stos, żaden albatros, kołysanka dla Smoka, łaska obłędu, z bedekera pana jabłońskiego, nocny rejs do Hurghady, mgły zbyt przejrzyste, chciałbym zostawić ci wiersz, jak pamięć przejrzysty, wiersz o niechęci do uczestnictwa w nurcie, oglądając pejzaż z San Quirico d'Orcia, marynarze jeszcze nie, powiesił się szewc, nic tam, a to co widać to nic, w przyszłości zamierzam pisać już tylko tytuły*, e-gotyk, dochodzenie do wyobraźni, solo na saksofon barytonowy, zawiniątko, kapitułka dla mas, rozmowa z estetyką w tle, na uspokojenie, lekcja czytania, focus, Kordian F w ciąży pije, cóż to by była za miłość [update], romans którego nie było, w dniu dzisiejszym wylosowano... [update2], człowiek prywatny, do porządku dziennego, nasze never never, ich liebe You mon Munich, chili albo auto da fé, ona minie, oferta najnowszych telefonów, wiersz na raty, od klęsk, kiedy nadchodzi, obejrzyj za mną ten zachód [update], nigdy mi nie mów że piszesz wiersze, przyjdzie mi umrzeć na fortepian, na ryby, kojarzymisie, odchodzę, moje łóżko, zwiersz lekki i powiewny (update), wiersz na życzenie GLC za punkcik, o filozofii smaku słów kilka, pamiętnik człowieka rozsądnego, a słońce z papieru jego jest, mój drogi Bruno, błękitniejesz z papierosem, futerał, z dziennika rozbitka, nie przypadkiem w sepii, nie na życzenie publiczności, książę, kto my?, melanż mix i inne trudne wyrazy, utykanie na starych filmach, parapetówka solo, wieczór że do rany przyłóż (update), oczywiście mogło być gorzej, zawierzam [czekamy na pociągi], jesteś gotów, wieża Babel XXI, scenariusz męskiego wiersza, tutsi [cenzura] hutu, mało morskie opowieści, ekfratyk z jaśminem w tle, drzewieje się, awangarda w salonie fryzjerskim, głupiec, dawno cię nie widziałem, czytaj mnie z ruchu warg, o zmierzchu i bez przewodnika, już jestem przedtem, śpiewanka podróżująca, ok, mieliście rację, po schodach, kurs na zachód, audyt, nadmiar powietrza między nami, ja się o pana niepokoję, to tylko słowo o moście, wątpliwości faceta w ugrach, katedra języka, Betlejem zero jedenaście, jasełka w mieście P., nocny talk show, była sobie zima, co ty tam widzisz, ostatnia pięta Achillesa, z listów, sfumato, dom specjalnej starości, zupełnie o niczym, list motywacyjny, pieśń myśliwego, jeden z nas ja, Komunikacja zastępcza, lekcja autonomii, obcy w obcym mieście, hologram, wyjatkowo trwałe niby, re: w drodze do miasta, bezimienni, buty nie mają sensu,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1