14 july 2012

niezbędniki i suplement

Zbiegając z czwartego, często mijała go na schodach.
Świszczący oddech słychać było już na trzecim.
Starszy pan z pierwszego piętra, z laseczką w ręku, z trudem pokonywał stopnie.
Sympatyczny, lubił przystanąć i pogadać.
Nie, nie był z gatunku nudnych, natrętnych gawędziarzy,
których omija się szerokim łukiem.
Jego opowieści pełne autoironii i humoru zaciekawiały.
Dzieje syna przedwojennego obszarnika,
tępionego po wojnie kułaka, można go było długo słuchać bez uczucia znudzenia.

    Czasami, gdy gorzej się czuł, prosił o wykupienie lekarstw.
Egzystował dzięki sterydom wziewnym.
Żartował, że przy życiu trzymają go niezbędniki i suplement - rano jeden wdech, dwa, papieros, kawa,
- wieczorem jeden wdech, dwa, kawa, papieros i ... tu zawieszał z tajemniczym uśmiechem głos.
    Nieraz przemknęło jej przez głowę - po co ta wieczorna kawa?
W końcu zapytała.
- Ano droga pani: jeden wdech, dwa, kawa, papieros i ... pornos, bo dopóki kasieńka się śni warto żyć. Uśmiechnął się lubieżnie.
- Lubię popatrzeć jak inni się męczą, dodał konspiracyjnie.


    Trochę ją rozbawiło, ale i jednocześnie speszyło to szczere wyznanie.
Hmm... zawsze myślała, że wodzi wzrokiem w okolicach jej biustu z powodu niskiego wzrostu... cholera...




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1