Florian Konrad | |
PROFIL O autorze Przyjaciele (1) Książki (14) Poezja (511) Proza (226) Fotografia (279) Grafika (73) Wideo wiersz (5) Dziennik (9) |
Florian Konrad, 7 maja 2013
Życie mojej rodziny raz na zawsze zniszczył pożar.
Popilim z żoną deczko, bo choć to wstydota, by baba okowitę z mężem piła
lubilim to i sralim na ludzkie gadanie.
Wtedy albo spadła lampa naftowa, albom nie odgasił kiepa, nie wiem. Z mroków nocy nadleciał złoty kur, zmienił się w (... więcej)
Florian Konrad, 30 maja 2013
Część II. Biały PR
kobieta- A. niewiasta, pani, dama, baba, facetka, gościówa, jejmość, paniusia, pańcia, damulka (...) anielica, hurysa, piękność, ślicznotka, krasawica, (...) kobiecina, babina, (...) starucha, klacz, klaczka, kobyła, B. BABA, stare pudło,prukwa, babsko, babsztyl, (... więcej)
Florian Konrad, 29 maja 2013
I. Czarny PR
mężczyzna- A. JEGOMOŚĆ, pan, gentelman, dżentelmen, gość, indywiduum, osobnik, ktoś, iks, iksiński, igrek, igrekowski, facet, typ, koleś, wał, kutas, chuj, B.STARZEC, matuzalem, nestor, (...), dziad, staruch, ramol, piernik, próchno, pryk, grzyb, stary grzyb, pierdoła, sklerotyk, (... więcej)
Florian Konrad, 26 maja 2013
V.
Późny wieczór.
Jawą ,,kaczką" wyprzedza mnie tłusty kretyn.
Pewnie po robocie zahaczył o knajpę.
Pijany jak bela grubas chwieje się na czechosłowackim pierdopędzie, po czym niespodziewanie wjeżdżą w ogromną kałużę.
Plusk! Wieloryb zrzucony z księżyca do oceanu.
Fala (... więcej)
Florian Konrad, 25 maja 2013
Moja wiara zaczęła się wypalać.
Przyczyniła się do tego afera. Sromota jakiej świat nie widział.
Któregoś ranka Sparnicka, gosposia księdzowska wyleciała z plebanii z lamentem.
-Ło Jezu, ło Jezu, proboszcz, proboszcz...- ślozowała.
Otoczył ją wianuszek ludzi.
-Co, umarł?
-Gorzej, (... więcej)
Florian Konrad, 20 lutego 2017
-Mędrzec z ciebie jak, nie przymierzając, z malucha ferrari. Wiejski chłopek- roztropek, do tego żul. Coś ty tam odkrył w łepetynie?
To Czarne to gnój, w jaki zmieniłeś mózg. Przejrzałeś się od wewnątrz i zdałeś se sprawę, że cię wzięła oduracja- nagle, używając regionalizmów (... więcej)
Florian Konrad, 17 maja 2018
- Jak - zadowolony z dzieciaka? Przyznałaś się, że to nie Florka?
- E... Nie słuchaj, on jest na silnych lekach...
- Flołek - ona kłamie, łże, jak ostatnia suka. Nawet żeś nie sczaił, że pod twoim nosem...
Uśmiecham się widząc zdenerwowanie Karoliny. W jednej chwili pąsowieje, jej (... więcej)
Florian Konrad, 16 czerwca 2018
V. Hiporeaktywna
To poemat prozą, przywłaszczony z poprzedniej nocy. Uwierz w niego, a zniknie.
Przedwieczne pióro wbite w mój rytm, dość brutalnie zanurzone w drgający obraz. Może - plakat. Chcę płakać. Rymuję, by dodać sobie otuchy, choćby spróbować obłaskawić piaskowego (... więcej)
Florian Konrad, 9 lutego 2018
X. Narodowe Święto Niepoprawności
- Daj spokój, człowieku, nie znam żadnego Judowa. Ciebie też - pierwszy raz widzę na oczy. Przypieprzyłeś się, nie wiadomo co bredzisz. Pijany jesteś - ledwie przytomna czarownica patrzy mi prosto w twarz. Z wyrzutem. Spojrzenie, które zabija, powoduje (... więcej)
Florian Konrad, 11 lutego 2018
"(...) kochamy patos owej piosenki
jej podniosłość będącą
tylko dla nas
śpiewaj hymn, kochanie
podczas wznoszenia barykad
cała jestem nocą (...)"
Ewa Kosim Cała jestem nocą
I. Machtfraje
Mgła, wokół pełno wełnistej, lepkiej, ale zarazem gryzącej mgły. Jest (... więcej)
Florian Konrad, 6 lutego 2018
VII. Roślinopust
Pierwsze, co widzę po przebudzeniu, to laska w cytrynie . Nie pomyliłem ani jednego słowa, jestem przy zdrowych zmysłach.
Wiecie, jak wygląda laska w cytrynie? Musze przyznać, że stanowi mało przyjemny i apetyczny widok. Przede wszystkim - ślina, hektolitry zielonkawej (... więcej)
Florian Konrad, 13 lutego 2018
II. Nie oszukujmy się
Ranek jest zbyt brzydki, aby dało się go znieść w stanie premamentnej trzeźwości.
Nie należy sięgać od razu po używki, aby się znieczulić. Wystarczy parę kilo świeżej mgły, aby popaść w przyjemne odurzenie, zatopić się w zniewalającej nicości, jakże (... więcej)
Florian Konrad, 6 maja 2018
Trzeba pogodzić się z nieuchronnie upływającym czasem ("jeszcze nie teraz, kretynie!" - odkrzykuje najstraszliwszy z potworów, czyhający za filarem mój sobowtór).
Tylko patrzeć, jak nie będę chciał rozmawiać z nikim, kto w moim mniemaniu jest "z niższej półki", (... więcej)
Florian Konrad, 10 lutego 2018
XII. Nasz przytulny hadal
Cwaniaczyna pokazuje czarną czeluść, wyrwę po drzwiach wiodących do - chyba - lochów.
- Wejść, do ciemnicy? Bez latarki, świeczki, telefonu, by oświetlić drogę? Mamy się wypieprzyć ze schodów na ryj? Jeszcze czego. Sam se właź - obruszam się.
- (... więcej)
Florian Konrad, 26 listopada 2017
V.
Co to w ogóle za pomysł, aby głosowanie odbywało się w prywatnym mieszkaniu?
Polskie prawo mutuje, staje się coraz głupsze.
Niedługo Sejm będzie obradował w piwnicy domu kultury gdzieś pod Czorsztynem, albo w innych Cigacicach. Na psy wszystko schodzi, na psy.
-... eść - witam (... więcej)
Florian Konrad, 1 lutego 2018
„Płomień świecy jest zbyt gorący. Migocze i tańczy w ciepłym wietrze, wietrze, który nie daje wytchnienia od żaru”
E. J. James "Pięćdziesiąt twarzy Greya"
I. Desensytyzacja
Właśnie czytam w internecie, że od 1954 roku naukowcy z Uniwersytetu w Kioto zajmują się (... więcej)
Florian Konrad, 21 lutego 2017
IV.
Walczę z przeklętymi zapałkami. Dopiero siódma podpala szluga.
Siadam na podłodze, choć jest zimno, dygoczę cały. Boję się spłonąć żywcem w pościeli.
Znów mam głupi sen, zawieszam się. Widziadła nakładają się na rzeczywistość, świadomość zalewa szary tusz.
Gorączka, (... więcej)
Florian Konrad, 15 marca 2017
***
Tu urywam opisywanie przygód Floriana i Vincentii. Nieskończenie wiele mercedesów jedzie przez biliony światków aż do czerwonej granicy. Niektóre zapuszczają się za margines, na brzeg kartki, kilka wręcz spada ze stromej skarpy wprost na biurko.
Zamaszyste pismo wiedzie bohaterów nad (... więcej)
Florian Konrad, 26 lutego 2017
XV.
-O co to wszystko, Flor? Jaki w tym cel?- Jarry'emu zbiera się na płacz. Jest ciemno jak diabli, ale dostrzegam, że wielki, zły Dżari zaczyna ślozować jak mała dziewczynka.
-Sprecyzuj. Jaśniej- o co ... co? Wojna? A cholera ich wie, raz mówią tak, raz inaczej. Podobno poszło (... więcej)
Florian Konrad, 28 stycznia 2018
,,(...) każdy kształt samotny
zetknięcie się przez czas tylko (...)"
Cezary Geroń - Jesień
I.
- ,,Gdy pierwszy raz przelatywałem nad skupiskiem, było dużo mniejsze, niż obecnie. Istniała co druga chata. Dopiero wznoszono marmurowe kościoły, kominy fabryk. Teraz, (... więcej)
Florian Konrad, 12 stycznia 2018
Ból stawał się coraz bardziej dokuczliwy.
Do wczoraj były to jedynie gryzące mrówki, podskórny kopiec drżących od prądu, świetlistych, fluorescencyjnych owadów, które darły mięśnie, szatkowały je szczękoczułkami.
Żuwaczki pełne krwi. Koszmar przeradzający się w jeszcze większą (... więcej)
Florian Konrad, 11 stycznia 2018
I
W dzieciństwie, przypadającym na lata 90. XX wieku ( a myśleliście, że którego?) miałem tylko trzy kanały w tiwi.
Serio, Jedynka, Dwójka i Polsat. Zero anteny satelitarnej, kablówki.
Dla obecnej młodzieży brzmi to pewnie jak horror, opowieść z krypty. Gdy dodam, że (... więcej)
Florian Konrad, 10 stycznia 2018
Biorę głęboki wdech. Prawdopodobnie ostatni. Potem nie pooddycham.
I wtedy, niczym w filmach akcji, dosłownie w ostatniej chwili, pośród coraz głośniejszej litanii obelg i zapowiedzi co i gdzie zostanie mi wsadzone, a co spotka moją siostrę, matkę, w ogóle całą rodzinę, słyszę warkot. (... więcej)
Florian Konrad, 1 lutego 2018
III. Przestraszyny
Osiem dni - tyle czasu przebywałem w Sępie. Równe sto dziewięćdziesiąt dwie godziny parzenia, kłucia, bólu. Tysiącstopniowy pot spływający po twarzy Nosiciela, jego krew o temperaturze lawy.
Wreszcie, po ponad tygodniu katorgi cierpiętnik, cierpiciel uznał, że (... więcej)
Florian Konrad, 21 stycznia 2018
,,pamiętasz mistrzu
jak potok rwał na biało znikał w czerni a potem znów
otwierał się i płynął przez białe sale"
Michał Piętniewicz ,,Antoni, czyli hiatus"
Kolejny tekst eksperymentalny, pisany bez poprawiania, od razu na czysto. W dodatku - nigdy na trzeźwo.
Lektura (... więcej)
Florian Konrad, 27 stycznia 2018
III. Pust' wsiegda, budiet piekło.
..nie śpi chyba, budzi się.
Otwieram oko. Niepewnie. Strużyna światła. Ziąb, aż do kości. Dziwnie się splata: czuję, jak mroźny poranek przenika mnie do cna, jakby odrażające, lodowate niebo zwaliło mi się na głowę, wżarło do krwiobiegu, (... więcej)
Florian Konrad, 23 lutego 2017
W tej wieczności trwającej tyle, co wypicie browarka, w prostackiej, wieczornej magii, mój umysł dzieli się, klonuje na wiele szalonych, wybujałych wariantów. Myśli z karbidu i benzyny, wspomnienia z nieistniejących wycieczek do dawno upadłych państw, wszystkie rodzaje kar śmierci, na które (... więcej)
Florian Konrad, 1 marca 2017
IV.
Zwlekam się z wyrka. Komputer przestał być targany sztormem, więc można włączyć. Wczoraj zarejestrowałem się w serwisie GaydarPride.pl. Darmowe ogłoszenia homo, bi, les, trans. Nigdy, nawet przez sekundę nie byłem pedziem, babą też się nie czuję. To kolejny wykwit mojego masochizmu.
(... więcej)
Florian Konrad, 9 stycznia 2018
VIII. Modus operandi
Dobrze wiesz, Ewuniu, że miewam objawienia. Pojawiają się nieregularnie, ale nad wyraz często, średnio jedno na pół chwili (jednostka masy spoza układu SI).
Najczęściej, spełniając wewnętrzny nakaz, potrzebę, o której głosi popularne w internecie hasło (... więcej)
Florian Konrad, 27 listopada 2017
,,Pencils bouncing twice up and down
Haunted howling gremlins howling to the sound
The door opens by nothing physical, opens wide
And you know it isn’t Christ”
Roky Erickson –,,Mine Mine Mind”
- Witaj - podaję suchą i drżącą dłoń.
- Jestem twoim pisarzem, bredzicielem podwieczornym, (... więcej)
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
18 maja 2024
Amatorzy antychrystówkb
17 maja 2024
Tęsknoty byt intencjonalnyDeadbat
16 maja 2024
Kremvioletta
16 maja 2024
Śladem Strusia PędziwiatraMarek Gajowniczek
15 maja 2024
ToastJaga
14 maja 2024
Szczęścievioletta
14 maja 2024
Z pamiętnika duszyMisiek
14 maja 2024
Wyznanie majoweArsis
14 maja 2024
Z dymem pożaruMarek Gajowniczek
13 maja 2024
PozostałośćArsis