20 march 2018
jeśli dziś wtorek to jesteśmy w chile
/dla Kazi i Konrada/
dziś drugi plan zapchany wulkanem. pamiętam inne tło
z przypalanej na ostrą czerwień cegły. baraki tak równe,
jak na apelu ku czci tamtej ojczyzny. przed tobą suchy
krzak, a ty mimowolnie widzisz na nim jabłka, winogrona,
a nie obcobrzmiące w smaku tamarillos. oto za moment
gałąź obrodzi. płomieniami. poczujesz to samo, co Mojżesz
w szczytowym punkcie wiary. wstań! tu nikt nie modli się
do zgliszcz. wskrześ ciało z bólu. zostaw naruszony popiół.
jeżeli dziś jest wtorek, stoimy na kolejnym krańcu świata.
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek
21 april 2024
Picking RelicsSatish Verma