3 february 2017
lutowisko
drama rozpoczyna się szklanką wilgoci. jest teraz wszędzie,
zwłaszcza tam gdzie być nie powinna. wciska się w szczeliny,
pęknięcia, złowieszcze porowatości, grzechy zaniechania.
odpuszczono na moment otwory dla potworów. boję się,
że przyjdą, wejdą, spuchną i coś rozsadzą. łaknę już ciepła,
które obiecano i wciąż wierzę w dowolnie puste obietnice.
też przecież obiecuję. że się obudzę na czas; że nie zaśpię;
że odśnieżę; że napalę w piecu; że zaparzę kawy, herbaty;
zabełtam w porannej jajecznicy. wiem - musi być idealna,
jak śniadanie tuż po trzeciej randce. bo inaczej zgrzyt roku.
właśnie! karambol - najpopularniejsze słowo w początkach
lutego. lodowisko. tu najłatwiej utracić kontrolę, nad sobą
i nad wszystkim. wiadomo: wilgoć jeszcze raz zaskoczyła
zazimowionych na amen. za wcześnie na program dowolny.
za późno na posypanie popiołem. szykujcie się na odwilż.
11 may 2024
Everything Is BlackSatish Verma
10 may 2024
Koza na wypasieJaga
10 may 2024
10.05wiesiek
10 may 2024
Wielki wypasJaga
10 may 2024
Tangerines SingSatish Verma
9 may 2024
0905wiesiek
8 may 2024
0805wiesiek
8 may 2024
Touching EverywhereSatish Verma
7 may 2024
0708wiesiek
6 may 2024
Taking RevengeSatish Verma