17 february 2019
Ciuciubabka na gzymsie
Rozdeptałem chomika, dziewczynka płacze
– na nic twoje łzy, chomik nie żyje.
Podobnie ja i ty.
Zastępczy ludzie w zastępczych lokalach
nieustannie podlegają wymianie na bony.
Upłynniane w spelunach, gdzie wykrzywione
mordy bywalców wyszczerbiają uśmiechy.
Pełzająca próchnica – wzrusza ramionami
najstarsza mieszkanka dzielnicy,
szeptunka przywołująca choroby i klęski
żywiołowe.
Na szczęście, gdy mgła wypełnia pustki
pomiędzy nocami skraplamy się na ławkach
w coś przypominającego poezję. Przynajmniej
dopóki okrutne słońce nie wywrzeszczy
kolejnej iluzorycznej inkluzji.
Pora na zakończenie, legniemy pospołu
i będzie już tylko dobrze.
Pod schludną warstwą ziemi.
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek
21 april 2024
Picking RelicsSatish Verma
20 april 2024
To Dying MuseSatish Verma
19 april 2024
The VoyagerSatish Verma
18 april 2024
ItinerantSatish Verma