Robert Hiena


Artyzm wrodzony


Podrapał się po brodzie
i splunął na płótno.

Nieco modernizmu, aczkolwiek
wytrysk szatana - coś nowego.

Może jak ścieknie bardziej,
napłynie barokiem. Ha!

Mój geniusz mnie przerasta.
I patrzy tak z góry,

gapiąc się tępo i kapiąc śliną
/Aczkolwiek to wena. Na pewno.



https://truml.com


print