sam53


Ach, przytul


jesień w deszczu - boję się że zmokniesz
wiosna lato zleciały tak szybko
nie zakwitną już malwy pod oknem
nawet zieleń nie przyśni się liściom

tylko szarość - jej pełno w kałużach
z marzeniami znów wyjdzie na spacer
chłód jak nigdy zwyczajnie się spóźnia
wronie stado wciąż kracze i kracze

jesień w deszczu - parasol dziurawy
mglisty ranek wędruje po płotach
nim przytulę napijmy się kawy
teraz całuj ach całuj
i kochaj



https://truml.com


print