sam53


nie ten scenariusz


wczoraj napisałem kilka słów o sobie
potem przyszła refleksja
że jednak nikogo to nie zainteresuje

ubrałem wiersz w wątpliwości
czy grzyby między świerkiem a furtką to napewno maślaki

od tamtej chwili Bóg tworzył mnie na nowo
właśnie od grzybobrania z odmienioną świadomością
z nadzieją na miłość
inną prawdziwą szaloną
tak jakby ktoś pierwszemu lepszemu psu ze schroniska
miał podarować najlepszą kość

dziś znalazłem opieńki
nie wiem dokładnie ale chyba tak się nazywają



https://truml.com


print