Marek Gajowniczek
Od niechcenia...
Rząd rozszerza i zamierza
wzrost wirusa z nietoperza
nakryć pomocniczą tarczą.
Zwykłe środki nie wystarczą,
a ludzie dusząc się charczą,
że upadnie gospodarka.
.
Rząd dołoży im do garnka
i wypełni firmom brzuchy,
a męczący kaszel suchy
w płucach nadal pozostanie.
Rząd uciszy narzekanie,
a wirusa rozmnażanie
pozostanie jakim było.
.
Nikomu się nie przyśniło,
że ta tarcza pomóc może,
bo bez raczy było gorzej,
gdy się każdy chronił w domu.
Nie mówmy, że rząd nie pomógł,
chcąc utrzymać władzę w ręku
mimo świstów, gwizdów, jęków
dochodzących ze szpitali.
.
Cały świat się przecież walił.
My, jak zwykle po swojemu,
kryjąc własny błąd systemu,
który bez żadnej ochrony,
przez wirusa uszkodzony
okazał się bohaterski.
Znacznie lepszy niż Kacpersky,
NOD i Panda - razem wzięte
.
Jest najlepszym instrumentem,
bo pozwoli grosz zachować,
gdy zdołamy przechorować
w wyborach oddając głos.
Tekstem: "Całujcie psa w nos"
nic dobrego się nie wskóra!
O czym połamane pióra
nie napiszą nic mądrego.
Nic weselszego od tego -
rządowego rozszerzenia.
Świat się zmienia od niechcenia!
https://truml.com