bosonoga - Gabriela Bartnicka


Przyśpiewki na niedzielę


pewien mądry człowiek wciąż powtarzał - motłoch
rozpoznasz po czynach prawdę wdepcze w błoto
za kilo ochłapów wszystko zrobić zechce
siano nosi w butach bo za osłem drepcze
 
oj, dana, dana...
 
rosną znów w potęgę damy powiatowe
przyssane do koryt wierne ojczulkowi
brzydkie jak sam diabeł lecz za to pyskate
obsadzają biura swatem wujem bratem
 
oj, dana, dana...
 
znane dzieci kwiatów - Marek oraz Rysiek
czciły kiedyś wolność i słodką marychę
pierwszy tańczy z lachą drugi dźwiga wory
wspierają atrapę w miesięczne nieszpory
 
oj, dana, dana...
 
słuszna telewizja - brzmią sukcesów echa
w rodzinie Zachlajskich dziesiąta pociecha
Zbyszek sprawiedliwy kwitnie gospodarka
tłum zdrajców przed sądem na ulicach w parkach
 
oj, dana, dana...
 
popatrz drogi widzu - tam same staruszki
choć niektóre w mini sprawne mają nóżki
kopią walą z werwą leżąc przy zasiekach
niezłą mają krzepę wdowy po ubekach
 
oj, dana, dana...
 
brzytwa w rękach małpy nie najlepiej wróży
do obcięcia skrzydeł może się przysłużyć
wrogie siły padną ciemny lud na przedzie
lecz kiedy zmądrzeje do Tworek powiedzie
 
oj, dana, dana...



https://truml.com


print