Gramofon


Język polski jest piękny odc. 1


            Rozmemłana mamałyga ślamazarnie stąpała po grząskim gruncie. Nieopodal pewien podstarzały archeolog szukał rzeczy. Pomiędzy nimi w starorzeczu, rzecz to niesłychana, pływała starannie wypielęgnowana porzeczka. Mamałyga ujrzawszy rzeczoną porzeczkę, postanowiła podejść do sprawy gruntownie i rzeczowo. Nie śpiesząc się, badała grunt. Kiedy odkryła, że jest on podatny, a zaistniała sytuacja okazała się rzeczywista, rzekła bez lania wody.
- W gorącym się tak kąpać?
- W rzeczy samej! - odpowiedział naukowiec badający na podstawie wykopalisk dzieje i kulturę dawnych społeczeństw.
- Cała rzecz w tym szanowny Panie, że czasami warto nabrać wody w usta.
Po archeologu te słowa nie spłynęły jak woda po kaczce, usunął mu się grunt pod nogami, a jego sylwetka usunęła się w cień.
            Podczas trwającej burzy w szklance wody, porzeczka chcąc wypłynąć na szerokie wody, ulotniła się jak kamfora. Mamałyga szukała wszędzie, nawet w biurze rzeczy znalezionych, niestety  porzeczka przepadła jak kamień w wodę. 'Złośliwość rzeczy martwych' pomyślała i wzruszyła ramionami mamałyga.



https://truml.com


print