drachma


Dystymia


Tomkowi Beksińskiemu
 
Mam w głowie kota Schrödingera który jest
jednocześnie żywy i martwy sprawdź to
zostań moją Larą Croft niech Twoje
ogromne cycki spina obcisły lateksowy strój
eksploruj grobowiec więzienny loch sypialnie
w której sczeznę usycham z tęsknoty
jak czarny pies mojej własnej niedoli
w klatce z korkiem analnym nadaj życiu
głębszy sens zwiąż tak jak to robią
performerzy w Japonii podczas Kinbaku
niech rzecz będzie równie naturalna
co oddychanie w estetyce vaporwave'owej
automatów z używaną pachnącą bielizną
powodującą fiksacje wydzielanie endorfin
weź pejcz i stłucz na kwaśne jabłko
bym poczuł że żyję rozmaż krew
menstruacyjną na twarzy



https://truml.com


print