Kazimierz Sakowicz


twarzą w twarz


gdy patrzę na nią czule
jak się przybliża
gdy goszczę u niej krótko
nie umiem uciec od przemyśleń
jak dwa ciała zjednoczone w sobie
są dla siebie przedsionkiem nieba
gdy wieczność spaja podzielone
podwaja oddane mnoży rozdane
wygładza wszystkie nadmiary
by stanąć twarzą w twarz
z Dobrem które jest w nas


2016-03-28



https://truml.com


print