Marcin Olszewski


Kroki taty


Sen. siedziałeś na klatce schodowej
Chcąc wrócić do domu naszych wspomnień
Drzwi skrzynek pocztowych powyginane
Dałem ci klucze od mieszkania
Cierpienie. Twa dusza  chciała wrócić do domu
 
Stryjowi śniłeś się w starym domu
Gdzie mieszkał Twój dziadek, rodził się ojciec
Chodziłeś trącając butelki
Lęk stryja. Błąkasz się nie mając spokoju
 
Modlitwa przy krzyżu przydrożnym. Niebo
O spokój Twej duszy, dróg Twych  gdziekolwiek
Nie znamy dróg  swych, za życia, po śmierci
Z pamięcią o żywych i zmarłych z tej ziemi



https://truml.com


print