Deadbat


Nie pytaj mnie o to


Nie wiem o czym będzie ten wiersz
Czy może o końcu wszelkich wierszy
na pewno będzie za długi
o wszystkim i niczym
na prawo i lewo
szastający słowami

Nie pisać go lepiej by było
lecz oto spójrz sam się pisze
chociaż jest pisany
czy to nie zabawne?

Możliwe że będzie o ostatecznym smutku zmierzchu każdej rzeczy
co w tęsknoty pełni znajduje ciche pocieszenie
jak nieśmiały ukochany w pierwszym nieśmiałym pocałunku
i tym którymś z kolei odrobinę zbyt śmiałym może wręcz nachalnym

o czasie który uciekł
lecz w Tobie nie przeminął i nigdy nie minie

o łzach uleczonych
i tych co zapomniane wciąż spadają deszczem
w wewnętrznych krainach o każdym możliwym klimacie

O niezasklepionych rozdarciach w tkaninie samej duszy
mojej ostatecznej przestrzeni
źródle mojego strachu

O radości jaka płynie z wiary
i jej braku

O rozkoszy wolności jaką daje świadomość
i wszędobylskim rozproszeniu

nieuchronnej słabości wszystkiego co pragnie być silne

O idealnej pełni doskonałej pustki
i ostatecznej formie bez jakiejkolwiek formy
od której niczym przecież się nie różni

Doskonałości zbyt doskonałej
by jej własna niedoskonałość mogła ją zniweczyć

Piszę te słowa 
gdyż same się piszą
i mogę tylko odgadywać po co
chcą być napisane

Ja

k

słodycz tajemnicy
cichej rozkoszy pełnej
narodzonej z najgłębszego jestestwa 
naraz wyjawianej nocy pustce i ciszy
niemal bezgłośnym szeptem
aż piętno swoje magiczne odcisnie w pamięci
i tym bardziej staje realnie przed oczami duszy
choć nikt ich nie słyszy
nikt nie wypowiada
nie waży i nie liczy
są w sobie dla siebie
lecz nie same przecież

Nowe znajdź imie dla teraz
i bądź szczęśliwy

chwilę

chwila po chwili 

chwila po chwili 

aż czas twój przeminie
nie kończąc radości

Nie pytaj co to znaczy
o czym teraz piszę
ja się dzieję tak samo
jak to pisanie
skąd miałbym to wiedzieć?

Bezrozumny rozum
nie może ci pomóc
przejść bezbramnej bramy
otrząsnąć sandały
z kurzu doczesnego bytu
błogosławić koniec wszelkich rzeczy
jako właściwy jedyny początek

z teraz do wieczności

z tego brzegu ponad wszelkie brzegi
z tego mostu ponad wszelkie możliwe przepaści

jeszcze tylko jeden drobny kroczek

naprawdę malutki

ten największy



https://truml.com


print