redlady


pozwól mi /na to czego pragnę/


dopóki jutrzenka nie nastanie
pozwól
być puchem białym pod twoim ciałem

zanim skończysz śnić
pozwól
zatańczyć oddechem na pleców parkiecie

kiedy obudzisz świt
pozwól
rozchylone usta zwilżyć nektarem bzu

nim powieki otworzysz
pozwól
zapachem róż otulić /nie tylko twój cień/

a gdy ranek w dzień się przemieni
pozwól mi
myślą o tobie się zniewolić
i zostać szeptem
tęsknoty na serca dnie



https://truml.com


print