Marcin Olszewski


Skała


Biel łóżka i przygotowanie, kiedy przyjdzie
W brzasku dnia, w mroku nocy
Czy zdążę spojrzeć jej prosto w twarz
Nim uściśnie ramiona i zamknie oczy?
 
Twardy jak skała, będąc już blisko śmierci
Dziś jest Ci już wszystko jedno
Masz honor, by godnie przyjąć decyzję losu
A co ja mam powiedzieć?
 
 Twój syn
 
Przygotowanie? Do czasu spotkania

Mnie nikt nie przygotuje



https://truml.com


print